Odwaga i ufność

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Odwaga i ufność

Postprzez lwica Pt, 03.02.2006 22:07

Kochana Pani Krystyno!!!!!!!!!!!!
Już Panią lubię , bo ma Pani imię mojej mamy . Moja mama zmarła kiedy miałam 13 lat i przez b. długi czas nienawidziłam jej . Była alkocholiczką , a ja obwiniałam ją za wszystko . Szukając wymówki też miałam okres zapijania problemów .
I chcę Pani powiedzieć Pani Krysiu , że przerwalam ten lańcuszek i jestem z siebie bardzo dumna .
Od 3 lat jestem na ścieżce rozwoju duchowego , poznawania siebie i odkrywania pieknych rzeczy .
Mam na imię Ewa , 38 lat i odkrywam życie na nowo . Od 1989 do 2001 roku żyłam we Włoszech(Rzym)pracowałam jako pielegniarka, kupiłam tam domek i dochowałam sie trzech wspaniałych córek(teraz mają 12 , 9 , 6 lat) . Zdobylam tam dużo rzeczy materialnych i mogłam tak sobie żyć spłacając kredyt. Czułam jednak , że coś jest nie tak , wpadłam w depresję i jeszcze kryzys małżeński . I właśnie wtedy podjęłam decyzję-albo skończe na prochach i szpitalu psych. albo trzeba stanąć na własnych nogach . Po 13 latach pobytu w Rzymie sprzedaliśmy wszystko i wróciliśmy do olski . Tym bardziej , ze obudził się we mnie PATRIOTYZM . A obudził kiedy patrząc na moją córkę , która poszła do szkoły zdałam sobie sprawę , że nie będę mogła jej pomóc w nauce , bo nie znam pisarzy i poetów włoskich . I , że chcę aby poznała polską twórczosć i historię .
Moje terażniejsze dokonania to spokój wewnętrzny . Pracuję nad soba, byłam na różnych warsztatach , czytam książki.które są moimi przyjaciókami . Najważniejszy dorobek to to , że pokochałam moją mamę i siebie jako kobietę . Praca trwa nadal .I w tym miejscu wyjawię Pani mój sekret , ja podświadomie myślę że mogłabym zostać modelką(narazie dla puszystych, ale tylko narazie) , aktorką bo nie boje się ludzi ,pisarka-moja biografia byłaby promykiem nadziei i obaliłaby mit ,że niedaleko pada jabłko od jabłoni .Niewiem do końca o co mi chodzi , ale myślę, że dopóki nie spróbuję to się błądzi .
I zwracam się do Pani z gorącą prośbą , gdyby Pani potrzebowała puszystej statystki to jestem do dyspozycji .
Chcę też Pani wyjaśnić dlaczego wybrałam Panią.Może się Pani ze mną zgodzi Pani Krysiu , że nie ma przypadków ..Czytałam o Pani artykuł w gazecie i gdyby tam nie było adresu pewnie by nie powstał ten list . To tak jakby jakiś piękny ANIOŁ mówił mi -co ci szkodzi ,trzeba próbować i szukać .Nie miałam żadnych oporów ,ponieważ bardzo Panią cenię.Jest Pani dla mnie autorytetem i chyba trochę odbiciem mnie samej . Bije od Pani spokój, opanowanie a jednocześnie poczucie własnej wartości.
Dziękuję za cierpliwość w czytaniu i serdecznie pozdrawiam.
Ewa
lwica
 
Posty: 4
Dołączył(a): Cz, 02.02.2006 19:55

Powrót do Korespondencja