nowy rzad- nierzad

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

nowy rzad- nierzad

Postprzez Pitek So, 06.05.2006 21:04

Prawdę mówiąc nie podzielam Pani rozgoryczenia. Rozumiem, rzecz jasna, że Pani przygnębienie i smutek są spowodowane powołaniem nowych ministrów w rządzie Marcinkiewicza.
Nie jestem fanem ani Giertycha, ani Leppera. Pierwszy z nich jest dla mnie przygłupim synkiem tatusia, człowiekiem pozbawionym zdolności logicznego myślenia, chorym (zwyczajnym) faszystą. Drugi zaś to medialny pajac. Pozorant, człowiek znający się na wszystkim, czyli na niczym.
Muszę powiedzieć, że zawsze o wiele bardziej groźne wydawały mi się słowa Giertycha. On to nawoływał do nienawiści, do jednej wielkiej rozpierduchy z mordobiciem. Cieszyło go, gdy jego młodociana drużyna nawalała kamyrami gejów i feministki. On to mówił o tym, że homoseksualiści nie powinni uczyć w szkole (teraz jest ministrem edukacji- super!). To Giertych w końcu jest kojarzony z antysemityzmem, z wciskaniem ludziom prokonserwatywnej, zwyczajnej ciemnoty. Lepper tymczasem zazwyczaj, jak pisałem, pajacuje. Mało kto chyba bierze go na poważnie. Będzie się mógł teraz wykazać jako dobry polityk. Już nie będzie mógł zwalić winy na inne partie. Będzie musiał ponieść odpowiedzialność, zwłaszcza, że członkini jego partii będzie ministrem pracy. Zobaczymy, czy nagle spadnie bezrobocie i czy poprawią się warunki w miejscach pracy...
I dlaczego nie płaczę razem z Panią mimo, iż obu panów szczerze nie znoszę? Bo się przyzwyczaiłem. Wiem, że w tym kraju, w swojej Ojczyźnie cholera jasna, nie zaznam radości. Że trzeba uciekać, emigrować. Kiedyś Polacy emigrowali, gdy Polska była pod zaborami, teraz rozbierają nas NASI cudni politycy. I kto w tym kraju pozostanie?
Pitek
 
Posty: 8
Dołączył(a): Śr, 15.06.2005 09:29

Powrót do Korespondencja