bezradność.... wstyd...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

bezradność.... wstyd...

Postprzez agnieszka-kosik Pn, 08.05.2006 16:43

Witam Pani Krysiu
Niestety - tak naprawde brak jest słów do tego co się wydarzyło w naszym kraju. Dzisiaj na Uczelni wszyscy zastanawialiśmy sie jak to mogło sie stać - co przeoczyliśmy - czego nie dopilnowaliśmy jako Ci młodzi prężni i nauczeni przez Rodziców opowieści - za co kiedyś walczyli. Teraz okazuje się że nie było warto bo wszystko zmarnowane i to między innymi przez ludzi którzy kiedys sami walczyli o demokracje - jak mogli dopuścic będąc u władzy aby tak wyokie stanowiska ministerialne decydujące o nas trafiły w takie ręce????
po wiadomościach w telewizji miałam straszny sen - zwolnili mnie z pracy bo nie godziłam sie na zaistniałą sytuację i glupotę rządzących - pakowałam sie aby wyjechac z kraju! rano zastanawiałam się czy to nie jest dobry pomysł aby wyjechac bo mam wrażenie że tutaj nie mam szans będąć uczciwą na godne życie bez obawy o jutro. Na spokojnie ochłonęlam - na razie nie wyjadę ale aż się boje pomyśleć co teraz nas czeka.....!
Bardzo mi przykro ze względu na takich ludzi jak Pani i np moi Rodzice - tyle walczyli o nasze (dzieci) lepsze życie a teraz co....... - czy to wszystko poszło na marne????

Mimo wszystko Kochana Pani Krysiu pozostaje nam mieć nadzieje że to wszystko szybko sie rozpadnie i jeszcze nadejdzie czas i szansa dla mądrych ludzi którzy podniosą nasz kraj - tego życze z całego serca Pani i nam wszystkim


Życzę miłego i dalzego powodzenia w Teatrze!!!!!!

Ps niestety nie udało mi się zatrzymać w Warszawie w czasie urlopu żeby przyjśc do Pani Teatru ale wierzę że jeszcze mi się to kiedyś uda:)

Pozdrawiam serdecznie z cieplutkiej wiosenej Gdyni

buziaczki

Agnieszka
agnieszka-kosik
 
Posty: 27
Dołączył(a): Pn, 01.08.2005 19:55

Powrót do Korespondencja