Rola a wiek

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Rola a wiek

Postprzez aguw Pn, 18.09.2006 00:32

Pani Krystyno,

nie wiem właściwie czy "wypada" mi poruszyć taki temat, ale do diabła z konwenansami! Zastanawia mnie kwestia doboru czy może raczej wyboru ról pod względem wieku. Niektóre role, osoby starszej sporo od aktora, można zagrać z charakteryzajcą, do innych potrzebne jest doświadczenie, dojrzałość. Często słyszy się wypowiedzi dobrych aktorów, artystów z prawdziwego zdarzenia, że dopiero teraz są gotowi zagrać pewną rolę, dopiero teraz, kiedy mają swój bagaż doświadczeń. Myślę jednak nad przypadkiem odwrotnym - co kiedy rola, wydawałoby się stworzona dla nas, jest rolą osoby dużo od nas starszej? Tak, tutaj chodziło mi o konwenanse, bo nie mam tu na myśli Pani bezpośrednio (choć pewnie jeszcze nie raz wrócę do Pani roli w "Pestce", gdzie Agata była młodą dziewczyną, tuż po studiach, na swój wiek dojrzała, z silnie wyrobionymi zasadami, przekonaniami, a grała ją Pani będąc już kobietą dojrzałą), nie chcę tu broń Boże ani nikogo obrażać, ani sprawiać przykrości. (strasznie zaczynam się motać, kiedy boję się, że ktoś mnie źle zrozumie...) Zastanawia mnie jednak, czy dojrzały aktor potrafi dobrze zagrać młodego bohatera. Rozumiem - doświadczenie, wiedza, lepsza gra aktorska... Jednak wydaje mi się, że każdy z nas z wiekiem zapomina jak naprawdę czuł się kilka lub kilkanaści lat temu. Przesłaniają to wspomnienia, nasze teraźniejsze samopoczucie, przekonania nawet. Więc jak to jest? Tak, jak w życiu? Z biegiem lat zamykają się przed nami pewne mozliwości, a w zamian za to otwierają nowe? Czy zawsze ten bilans jest równy? Czy sami mamy na niego wpływ? Każdy kowalem własnego losu? A może wcale nie?

Jak to wygląda od strony aktora? Nie żałuje Pani czasami niektórych ról? Nie chciałaby Pani zagrać ciekawej postaci, a jednak Pani doświadczenie i dojrzałość na to nie pozwalają?

Gratuluję pozwolenia na budowę i teraz jeszcze bardziej ściskam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze, terminy zdążyły na czas ;), a premiery i kolejne przedstawienia dały Pani tym większą radość i satysfakcję, że to Pani upór i siła doprowadziły do sukcesu.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego poniedziału. Podobno jaki poniedziałek, taka reszta tygodnia :)

Agnieszka
aguw
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pn, 11.09.2006 21:09
Lokalizacja: Dublin

Postprzez Krystyna Janda Pn, 18.09.2006 22:27

Obsada wynika z zamierzenia co się chce akcentować, o czym ma być opowieść. Jesli o odpowiedzialności jak moja Pestka to lepiej jak ci ludzie są dojrzali i podejmują decyzje śwaidomie. Każdy wiek ma swoje prawa, i decyzje podejmowane w młodości, poczucie odpowiedzialnosci jest inne.
A propos, gram dziesięcioletnie dziecko w teatrze Studio w Małej Steinberg , bo opowieść jest nie o wieku czy raczej lepiej jak tę role zagra aktorka z doświadczeniem. W filmie i telewizji musiałaby to zgrać dziewczynka. Kamera ma swoje bezwzględne prawa. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja