Taki czas na średnich ludzi jednych gubi drugich budzi

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Taki czas na średnich ludzi jednych gubi drugich budzi

Postprzez Carol Wt, 03.10.2006 23:19

Pani Krystyno!

Dziś, jak co dzień stojąc w korkach próbując sie przemieścić z jednego końca Łodzi(z domu) na drugi(na zajecia -na wydział prawa) słuchałam muzyki w Pani wykonaniu. Pogoda jednak nie nastrajała pozytywnie i to co się dzieje dookoła niestety tez nie wpływa na mnie optymistycznie. Dlatego utworem, który zdobył dziś pierwsze miejsce w mojej samochodowej playliście był utwór napisany przez Agnieszkę Osiecką : "Co to za czas". Zauważyłam po Pani dzisiejszym wpisie, że nie tylko mnie ta piosenka dziś chodziła po głowie.

Smutno mi..., na dworze jest szaro, mokro, jednakże pogoda i widok za oknem nie powinien nas - ludzi az tak dołować, więc po powrocie z zajęć (mimo ogromnego zmęczenia po 2h łaciny prawniczej, 2.5h prawa karnego i 2h prawa cywilnego) nie mogłam oprzec sie pokusie by zajrzec na Pani stronę. Ucieszyła mnie napisana przez Pania krótka notka w dzienniku, mimo iz wydźwiek ma dośc pesymistyczny, to przecież każdy ma prawo do smutku tak jak do radości. Bardzo mi sie podoba zdjęcie przez Pania zamieszczone i jego podpis, który tłumaczy wszystko. Dziekuję za to.

Niesamowicie smutno mi się zrobiło jak odczytałam konwersacje innych forumowiczów w temacie kjanda. Nie spodziewałam się, że dojdzie do takiego nieporozumienia. Przykro mi z tego powodu i przepraszam Panią, choć moja aktywność w tym temacie skończyła się na ustawieniu w kolejce po płyty i cierpliwym czekaniu.

To wszystko mnie trochę przygniotło, ale wpis Smogusi mnie po prostu dobił. Nie mogłam uwierzyc w to co czytam, w to jacy my - ludzie potrafimy byc okropni, niewyrozumiali. To nieprawdopodobne. Jak łatwo przychodzą nam na język słowa goryczy, a ile wysiłku kosztuje nas wypowiedzenie czegoś prostego, szczerego, miłego i przy tym nietuzinkowego. Nie moge pojąc jak ktoś mógł podsumować Pani ostatnie wpisy że "zabrakło Pani tematów, że dopadło Panią znudzenie, że sie Pani wypaliła". Mnie to strasznie przybiło, to że Pani "haruje jak ten wół", robi dla nas tak wiele, nie tylko gra, rezyseruje, śpiewa to jeszcze buduje teatr, spełnia swoje i nasze marzenia, a w zamian słyszy Pani, że się Pani wypaliła. Ręce opadają...

Pani Krystyno, to nieprawda i mam nadzieję, że Pani zdaje sobie z tego sprawę. Doskonale wiem jak takie małe pierdoły potrafia człowieka "zdołować" i nie mam na mysli krytyki, bo to co napisala Smogusia to nie krytyka, to ludzka bezczelnosc, brak taktu i wyczucia smaku. Bo z całym szacunkiem do Smogusi uwazam, ze napisanie do Pani,że ostatnio "nic nie było o wielkich odchodzących z tego świata. czyzby nie byli warci Pani wspomnień?" było ciosem poniżej pasa i świadczy o kulturze osobistej autorki,a raczej jej braku, czego osobiscie nie toleruję.

Zapewniam Pania, zreszta widac to po reakcji pozostałych forumowiczów, że nie zgadzamy się i potepiamy opinie ww.koleżanki. Wiemy co jest powodem mniej obfitych w słowa(aczkolwiek bardzo tresciwych i zmuszających do refleksji) notek w Pani dzienniku.

Ja i zapewne nie tylko ja to rozumiem, popieram i trzymam kciuki za teatr z dnia na dzień coraz bardziej. Wiem, że grudzień zbliża się wielkimi krokami, wiem,ze do tego czasu duża scena musi byc "zapieta na ostatni guzik", wiem Pani Krystyno, że to dla Pani wazne i wiem również, że jak sie czegoś bardzo chce to na pewno wszystko sie uda zgodnie z planem i oczekiwaniami. Ponadto wiem, ze jest multum osób, dla których ważny jest teatr Polonia, dla których ważne jest to co dla Pani jest ważne, dla których ważne jest Pani szczęście. Jedną z takich osób jestem ja Pani Krystyno, proszę o tym nie zapominać i pamiętac, że wspieram Pania myslami, modlitwą i przesyłam pozytywną energię.

Tymczasem w taki chłodny i ponury październikowy wieczór proponuje zmienić repertuar i puścić sobie "szabadabada", bo ..."tyle szans wciąż przed Panią (...)znów sie uda wszystko, chwil cudownych bliskość czuję, wiem ..."

¦ciskam Panią mocno i przesyłam dużo ciepła z Łodzi.

Karolina Tadeusiak
Avatar użytkownika
Carol
 
Posty: 45
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 23:58

Postprzez Krystyna Janda Pt, 06.10.2006 03:36

Bardzo dziękuję za list. Zycze pogodnych i spokojnych momentów a ja słucham tearz rosujskich walców i piesni ludowych bo takie mam zadanie. Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja