w teatrze im.modrzejewskiej

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

w teatrze im.modrzejewskiej

Postprzez pippilotti Pt, 19.01.2007 16:05

pieknie, symbolicznie troche,prawda? Spotakaja sie w Koszalinie dwie wielkie kreacje- Shirley i Helena..
Szczesliwej drogi na Polnoc Pani Krystyno.

A wpisem o Wysockim przypomniala mi pani, pewna ladna historie. o mojej emerytowanej nauczycielce rosyjskiego, ktorz przygotowywala mnie do egzaminu na rusycystyke (wygrala jednak slawistyka i dobrze sie stalo). W kazdym razie, nad stolem przy ktorym pracowalysmy, ciwczylysmy odmiany i konstrukcje, wistal strsznie brzydki obraz, ruski kicz, brzozki, step,sciezka w las..kolory fatalne, rama rogowa ze sztucznymi sekami..Zobaczyla, kidys ze na niego patrze. Chyba mine mialam nie za ciekawa, bo z jakims smutkiem w glosie, spytala :nie podoba ci sie prawda? opowiedziala mi wtedy,ze jako studentka przywiozla go z Moskwy. Ze poznala tam jakiegos Alosze, opozycjoniste, a Alosza zaprowadzil ja do wtedy jeszcze znanego tylko w "podziemiu" Bulata. Bulat gral na gitarze, spiewal,a ona jeszcze nie rozumiala kto to...tamci mlodzi Rosjanie byli nim zafascnowani. Pilo sie wtedy duzo wodki, palilo jakies nielegalnie zdobyte papierosy, siedzialo w 20 na jednym tapczanie...tak mi opowiadala..gdy zbierala sie do wyjscia Bulat zdjal ze sciany ten obraz (jedyne co mial) i dal jej, calkiem odruchowo poprosila o pamiatkowy podpis. I do dzis go ma. Kiczowaty obraz z podpisem Bylata Okudzawy.

pozdrawiam
uwielbiam takie historie
pippilotti
 
Posty: 142
Dołączył(a): N, 11.06.2006 13:23

Postprzez Krystyna Janda Pt, 19.01.2007 17:52

Cudna historia. I ja takie lubię bo są magiczne. Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja