Witam, mam na imię Małgorzata. Fascynuje mnie pani osoba. Uznalam, że jest pani fajną babką od momentu gdy w 2004 roku w "Foyer" przeczytałam z pania wywiad który przeprowadził pan Jerzy Sztur. Kobieta która ma coś do powiedzenia, a w dodatku niezła sesja zdjęciowa, niezwykłe jest to, że nie poprosiła pani specjalistów aby usunęli pani zmarszczki( no może trochę)
Ale nie o tym miało być, teraz troche o mnie, mam 30 lat, dyplom UW z Zarządzania i marketingu, już wiele lat zarabiałam kasę, a teraz od 3 lat siedze w domu i nie chce mi sie pracować tak jak to robiłam do tej pory.
Mam jednak uśpioną pasje, kocham teart konserwatywny, oglądam wiele przedstawień, częściej niestety krytykuję, ale nie jest to istotne. Zastanawiam się, czy mogłabym pójść go szkoly aktorskiej? Co Pani na to?