Dobry wieczor,
Od dwoch dni probuje sprostac zadaniu w pracy, jest to najwieksze zadanie na nowym stanowisku. Mam wiele zapalu ale tez sporo obaw i watpliwosci. Wlasnie moja praca zostala skrytykowana i choc nie byla to wielka krytyka pod moim adresem, bardzo ja przezywam az do tego stopnia ze zastanawiam sie czy ja sie do tej pracy nadaje.
Zastanawiam sie skad inni biora wiare w swoje mozliwosci i ida do przodu pomimo krytyki. czy ksztaltuje sie to w dziecinstwie, czy mozna tej wiary w siebie sie nauczyc? Mam wrazenie ze niektorzy twardo ida do przodu, a ja zbyt czesto sie cofam. Potrzebuje potwierdzenia z zewnątrz ze ide dobra droga. Wystarcza mi czasem niewielka pochwala a od razu nabieram sily.
dziekuje ze Pani mi pokazuje ze zawsze trzeba isc do przodu.
iwonka