Szanowna Pani Krystyno! Zgadzam sie calkowicie z Pania,odezwa wspaniala,ale czy poskutkuje?Winie tylko rodzicow za zachowanie dzieciakow w teatrze ,i nie tylko!!!! w ...( a tak naprawde to rodzice,za KARE!!!!!!powinni posprzatac i doprowadzic do takiego stanu teatr jaki byl przed.)
Ja mojego wnusia przygotowuje juz,na ten pierwszy raz,gdy wejdzie do swiatyni sztuki. A zaczynam ...bagatela od teatrzyku kukielkowego.Buduje mu teatr "kartonowy",bedzie welurowa kurtyna,swiatla(latarki).Aktorem bede ja babcia ,we wszystkich osobach;-).Ale sztuka bedzie prawdziwa "Kozucha klamczucha" pani J.Porazinskiej.
Premiera odbedzie sie w lecie ,jak przyjedzie moj wnusio do mnie na wakacje.Juz sie nie moge doczekac.A roboty jeszcze mam huk......
Z tekstem daje sobie znakomicie rade,gdyz pamietam ta ksiazeczke z mojego dziecinstwa do dzis na pamiec.!!!!
Pozdrawiam serdecznie Pania,oraz wszystkich maluchow przybywajacych do teatru POLONIA.( no i zachowujcie mi sie tam )