Witam Pani Krystyno
Ja też patrzę na swojego syna i też nie wiem jak to się stało i kiedy. Jest on co prawda dużo młodszy od Pani dzieci, bo ma dopiero trzy lata, ale jak dziś pamiętam dzień kiedy się urodził.
Dziś rano przyniósł mi grudniowy miesięcznik Pani, z Panią i Panią Marysią na okładce i zapytał: mamo czy to jest Janda? Zamurowało mnie. Nie mam pojęcia skąd wiedział, że na tym zdjęciu jest właśnie Pani. Jedyna myśl jaka przychodzi mi do głowy to taka, że mógł skojarzyć ze zdjęciem z Pani strony, bo czasem razem tu zaglądamy. A właściwie od kilku tygodni zaglądamy tu we trójkę, gdyż spodziewam się drugiego dziecka. Planowaliśmy z mężem kolejny wyjazd do Pani w lutym, ale pewnie wizytę trzeba bedzie odłożyć. Zobaczymy.
A tak na marginesie zdjęcia w gazecie super.
Pozdrawiam serdecznie Panią i wszystkich Pani bliskich
Iwona Majewska