Wigilia

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Wigilia

Postprzez Marysia Wt, 25.12.2007 09:56

Pani Krystyno, wiem, co Pani czuje. Ja również trzy lata temu spędziłam Wigilię w szpitalu, przy łóżku męża, któremu "przyplątał" się udar mózgu. I to już po zabiegu, gdy miało byc wszystko dobrze. Chyba nigdy nie zapomnę pielegniarki, którą poprosiłam o podgrzanie barszczyku, który przywiozłam do szpitala (musiałam jechać autem 1,5 godziny). Na oddziale choinka, parę osób tylko, więc spokój....pani pielęgniarka odpowiedziała mi wtedy, że nie podgrzeje, bo....mikrofalówka jest rzecza prywatną personelu medycznego....
Ale w sumie te trudne chwile chyba jeszcze bardziej uświadamiają nam, jak bardzo kochamy tego bliskiego człowieka. A czy to nie najważniejsze?
Pozdrawiam ciepło i serdecznie.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Krystyna Janda Wt, 25.12.2007 21:20

Bardzo serdecznie pozdrawiam. Jestem uwikłana w termosologię, ale to bez znaczenia byle tylko jadł.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja