Wdziecznosc

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Wdziecznosc

Postprzez Bibi Śr, 23.01.2008 21:15

Pani Krysiu,
Pzylecialam niedawno do Polski po wielu miesiacach za granica i mialam wielka nadzieje na zobaczenie Pani w jakims spektaklu.Dokadnie w tym czasie,w ktorym jestem w Polsce,nie gra Pani ani jednego spektaklu w Warszawie. :( Kompletnie nic :cry: A tak mi zalezalo.Pocieszam sie tym,ze jeszcze cztery miesiace i wracam na stale do Polski.Mam nadzieje ze zobacze Pania wiele razy jeszcze.
Mam do pani jedno pytanie,jezeli jest zbyt osobiste to czy moze Pani odpwiedziec ogolnie.Dlaczego nie chciala Pani aby Pani corka byla aktorka :?: Z wlasnych doswiadczen uwaza Pani,ze to ciezka droga,czy miala Pani po prostu prywatne powody :?: Jestem w wieku Pani synow i wciaz sie waham z aktorstwem.Z jednej strony bym chciala,z drugiej wydaje mi sie ze ciezko w dzisiejszych czasach dostac szanse,a najwyzsza pora podjac decyzje.Bardzo licze na Pani opinie.
:)

W ciagu ostatnich dni nauczylam sie o Polsce nowej rzeczy,przynajmniej w moim miescie.Byla to tragikomiczna lekcja.Otoz w Polsce zamykaja cmentarze wieczorami. Ostatnio poszlam na grob dziadkow wieczorem,bylam jedyna osoba na cmentarzu,gdyz bylo dosyc pozno i zostalam najzwyczajniej w swiecie na nim zamknieta.Sprawdzilam wszystkie bramy,obeszlam cmentarz na okolo i nic.Ciemno,zimno i ani zywej duszy.Musialam skakac przez mur,co nie bylo latwe,bo strasznie slisko i nie ma sie czego zlapac.Inaczej tkwilabym tam cala noc.Ja rozumiem ze ludzie ,o ile mozna ich tak nazwac,niszcza groby i trzeba je chronic.Ale jezeli juz cos robic to z glowa,powinna byc jakas tabliczka.Jakby na moim miejscu byla starsza osoba,to by przez mur nie przyeskoczyla.I zamarzlaby tkwiac na odludziu.Straszne jest ze musimy sie chronic w ten sposob jedni od drugich.No nic,mi sie na szczescie udalo dlatego moge teraz siedziec i pisac do Pani.

Podsumowujac, chcialam zyczyc Pani
wiecej energii,pogody ducha i sukcesow.i zeby zawsze patrzyla Pani na jasna strone zycia i widziala szklanke do polowy pelna.Nawet jezeli tak nie jest.I zeby zawsze wychodzila Pani z potyczek zyciowych calo.Jak to Pani kiedys powiedziala,smiejmy sie bo co nam zostalo. :P
Acha i jeszcze jedno,tam za granica i tu w Polsce jestem strasznie dumna z Pani.Wlasciwie nie potrafie tego opisac,ale czesto mysle sobie-jak dobrze ze Pani po prostu jest.

Za co dziekuje.

Weronika.
Bibi
 
Posty: 1
Dołączył(a): Śr, 23.01.2008 16:02

Powrót do Korespondencja