Świąteczno-wiosenne ukłony

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Świąteczno-wiosenne ukłony

Postprzez b.biernatowska Pn, 24.03.2008 18:06

Wywiad, do którego będę wracać...Cieszę się, że mogłam Pani posłuchać, bo tak czuję ten wywiad.Rozmowa i ze mną.Życzę Pani spokoju i jeszcze wiele dobrego od Losu.radości z dzieci, wnucząt, wyciszenia, a kiedy trzeba wielkiej siły w walce o Teatr, o sprawy które są Pani bliskie.Nie umiem tego nazwać, ale jest w tym co Pani robi, co pani przekazuje jakaś magia, moc wielka.Pamiętam Panią w Teatrze Muzycznym kilka lat temu - "Shirley", miejsce w teatrze prawie pod sufitem, bo innego biletu nie było i po podniesieniu kurtyny uczucie jakbym widziała wszystko przez szkło powiększające.Skupienie, zachwyt, refleksja, magia, dlatego proszę wracać do nas.Pewnie, że będziemy czekać tyle ile trzeba.Zwyczajnie, jak czeka się na bliską sercu osobę.Pani praca, walka o Teatr, to co Pani robi, jest światłem w zwariowanym życiu i rzeczywistości, która nas otacza. Niskie ukłony podziękowania i życzenia wszelkiej pomyślności dla całej Rodziny. Serdeczności znad morza
b.biernatowska
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pn, 24.03.2008 16:48
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Krystyna Janda Wt, 25.03.2008 08:04

Bardzo Pani dziekuję. Ta Shirley na tej ogromnej scenie to było szaleństwo, bałam sie tego jak piekła. To że uzyskałam skupienie to było moje wielkie zwycięstwo. Z ostatnich rzędów byłam małą kropką na scenie. Myślę o tym do dzisiaj. Bo czy an takich salach to jeszcze sztuka? Czy co to jest?
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja