Baaardzo dziękuję za radość...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Baaardzo dziękuję za radość...

Postprzez Daniell Pn, 15.12.2008 10:50

Witam Pani Krystyno, jestem niezmiernie Pani wdzięczny za radość jaką sprawiła mi książka "Moje rozmowy z dziećmi":)Niesamowite jest to, że w taki sposób potrafi Pani rozmawiać z swoimi najbliższymi, w tak mądry a za razem humorystyczny sposób.Moją idolką od dziś jest Lenka!

Wielkie ukłony i szacunek za sobotnie "Ucho, gardło, nóż"...Po raz kolejny dała mi Pani wielką radość, nadzieję i zadumę.
Miałem również doskonały obraz tego w jakim amoku ludzie są kiedy widzą Panią na scenie...
I z wdzięcznością chcą za wszystko dziękować.
Sytuacja jaka wydarzyła się na koniec spektaklu, przy owacjach.Dziewczyna która wbiegała z kwiatami do Pani, lekko się potknęła i niestety padła u Pani stóp.
Wiem, że może nie powinienem tego pisać ale piękna była rozmowa tej dziewczyny po spektaklu przy szatni z mężczyzną który jej towarzyszył tego wieczoru.
On: "Hahahaha, powinnaś teraz jakieś odszkodowanie dostać..."
Ona: "Żadnego odszkodowania bym w życiu nie wzieła TYLKO JESZCZE dodatkowo 3 bilety bym kupiła i to w pierwszym rzędzie "
Pozdrawiam:)
Daniell
 
Posty: 23
Dołączył(a): Pt, 23.12.2005 21:20

Re: Baaardzo dziękuję za radość...

Postprzez Krystyna Janda Pn, 15.12.2008 22:12

Bardzo dziekuję. swoja drogą nasz dyrektor, pan Roman Osadnik, po dowiedzeniu się o całej historii z upadkiem, upewnił się czy nasi widzowie są ubezpieczeni kiedy wchodzą do ans do teatru i sa . Więc w razie czego...ale na szczęście nie było czego...
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja