No i trzeba dostosować cały plan przyjazdu do Warszawy do wieczoru z Panią Zawsze tak jest: Najważniejszy punkt - Teatr Polonia! I wszyscy, a ja oczywiście najbardziej, stają na głowie dosłownie, żeby zdążyć ze wszystkim przed spotkaniem z Panią Cieszę się ogromnie!Napisała mi Pani w ostanim liście: ,,Wciąż się dziwię jak ktoś wymienia te moje książki, bo one jakby powstały przypadkiem." Może i tak, ale to nie zmienia faktu, że są genialne i dobre na wszystko!
Dziś w nocy oglądnęłam wywiad dotyczący ,,Tataraku". Bardzo podobał mi się wywyiad w Poranku TVN24! Gdy Pani z taką pasją mówi o swojej pracy, wlewa Pani w widza tyle optymizmu! A gdy zobaczyłam iskierki w Pani oczach i Pani piękny uśmiech to tak ciepło na sercu mi się zrobiło i szczęśliwie po prostu! Aha i jedno Pani w nim zdanie wypowiedziane przez Panią ze śmiechem: ,,Ostatnio też dziękowałam za kwiaty mailem"... O czymś wtedy pomyślałam i sama się uśmiechnęłam, ale może to była nadinterpretacja...?
A wczoraj po raz kolejny oglądnęłam Pani ,,Pestkę". Wpadłam do domu., tyle co z drogi, bo przyjechałam na ferie i prawie pierwsze co to ,,Pestka" bo już wytrzymać nie mogłam
A taką sobie przyjemność zrobiłam w przeddzień urodzin 
20... No ładnie... Bardzo jest mi bliski ten film i bardzo ważny dla mnie... I uwielbiam Panią w nim! Choć oczywiście nie tylko w nim , ale to Pani rewelacyjny debiut reżyserski i ten film niesamowicie mi się podoba! I za każdym razem - no nie ma siły - zawsze się popłaczę...No nie będę kłamać, specjalnie sobie tu przed Panią swój wiek wytknęłam, bo chciałabym żeby Pani wiedziała jaką się czuję szczęściarą dzięki Pani gdy tak z Panią koresponduję, biegam na spotkania z Panią i na Pani spektakle (tak biegam, że dobrze, że mnie przyjaciółka parę razy w ostatniej chwili za rękę złapała przed ulicą...), że jest Pani moją Pasją, Inspiracją i Wzorem, to wszystko bardzo jest ważne dla mnie w takim momencie życia, jakby nie było na progu dorosłości. Dziękuję. Jak dobrze, że Pani jest! Boże, co ja bym bez Pani zrobiła?!
A teraz nowy film Pani zaczyna? To fantastycznie! No i nie ma siły - znów będzie Film Roku!
Świetne te zdjęcia z Włoch! No aż się rozmarzyłam... Prześliczne ma Pani wnuki! Ojej ale jaka Pani szczupła na tym jednym zdjęciu! Jest super! Ja bym je zatytułowała ,,Pierwszy Narciarz Rzeczypospolitej" albo ,,Pierwsza Dama stoku", nie mogę się zdecydować, która wersja lepsza
A ten piesio to Pani? Cieszę się, że w końcu mogła Pani wypocząć. Mam nadzieje, że już Pani zdrowieje? No ale ta sytuacja z szaszłykami z krewetek to mnie na łopatki rozłożyła po prostu! Śmiałam się prawie do łez! A to Pani zdanie: ,,Każdy kraj ma taką Sofię Loren na jaką sobie zasłużył." , no Pani Krysiu proszę nie przesadzać, nasz piękny Kraj nie mógł sobie zasłużyć na lepszą "Sofię Loren" niż Pani, bo kogoś takiego po prostu nie ma, więc jak??? Pewnie, że Pani zdąży z nauką roli do ,,Wątpliwości" do 7go! PANI by nie zdążyła? Nie, niemożliwe! Przecież to pestka dla Pani. To jest ta rola w zastępstwie, tak? Napisała Pani o tym tekście: ,,bardzo tego „towaru” dużo i skomplikowany do zapamiętania. Przewrotny z osobliwą logiką." To nic, założę się wyjdzie perfekcyjnie to ,,zastępstwo", no bo jak inaczej?
Pozdrawiam Panią bardzo ciepło, życzę Pani dobrej końcówki urlopu i wszystkiego dobrego.
Serdeczności!!!
Julita
