szok, to mało powiedziane...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

szok, to mało powiedziane...

Postprzez podraza3 Wt, 07.04.2009 09:02

pani krystyno,
widziałem w tv zajawkę tej straszliwej sztuczki. mówię o "przedstawieniu" z umierającym krabem na scenie... współczuję, że musiała pani w tym uczestniczyć. nie wiem jak wyrazić, to co mną targa! przecież dla mnie, to - Z MIEJSCA - kwalifikuje się pod kryminał i tym razem, mimo że uczą, iż trzeba wybaczać, potraktował bym owego "reżysera" i pomysłodawcę niczym hammurabi.
nie wiem, kto jest odpowiedzialny za wpuszczenie tego sadysty na scenę, ale ten osobnik - Z MIEJSCA - też powinien wylecieć z pracy. rozumiem, sztuka ma być wyzwolona, powinna szokować, ale czy zabijanie na oczach innych, jest sztuką? wszak idąc tym szlakiem, to możemy powiedzieć, że to co robił hitler czy stalin, też nie powinno być karalne... bo czym się różni krab, od człowieka?!...
pzeraża mnie, ta ogólna znieczulica. nikt nie podniósł głosu sprzeciwu, gdzie nagle mamy nasze media, które tylko półsłowkiem wspomniały o tym zdarzeniu, traktując je bardziej, jako ciekawostkę! i przechodząc na tym do porządku dziennego. a jaka - pani krystyno - jest pani opinia w temacie wolności w sztuce, czy w temacie szokowania takimi środkami?

ps.
dziękuję za opinię na temat tekstów.
podraza3
 
Posty: 56
Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 01:28

Re: szok, to mało powiedziane...

Postprzez Krystyna Janda Śr, 08.04.2009 06:13

Ależ to miała byc wypowiedz w sprawie obrony zwierząt, żeby sobie ludzie to uświadomili...tylko ...ach, nie chce mi się mówić. Ja przedstawienia nie widziałam, dałam je jako jeden z przykładów na współczesne poczynania ze zwierzętami i aktorami w teatrze, i nie rozróżniałabym na zwierzęta i ludzi , bo eksperymenty są podobne......Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja