L.M.M

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

L.M.M

Postprzez kasia.magda Wt, 21.04.2009 07:17

Dzień dobry Pani Krystyno!

Piszę do Pani,bo chciałabym podzielić się moimi wrażeniami.Czytam właśnie pamiętniki Lucy Maud Montgomery,pt."Uwięziona dusza".Jestem zaczarowana-upajam się tą książką tak jak można upajać się winem,lub czysytm powietrzem.Jestem w szoku,że pisarka,której książki na całym świecie słyną z optymizmu,radości i chęci życia była w gruncie rzeczy tak bardzo samotna.Jako pierwsza kobieta na Wyspie Księcia Edwarda zdobyła wyższe wykształcenie-to wzbudziło zazdrość wśród sąsiadów,problem w znalezieniu przyjacół i męża.Matka autorki zmarła gdy Maud miała 20 mięsięcy.Ojciec ożenił się ponownie i wyjechał.Dziewczynka została z bardzo surowymi dziadkami,którzy owszem zapewniali jej"wikt i opierunek",ale nic poza tym.Lucy Maud opiekowała się chorą babcią aż do jej śmierci w 1911r.Lucy Maud wyszła za mąż mając 36 lat za pastora Evana Mcdonalda.Urodziła trzech synów w tym jedno dziecko marwe.

Przez całe swoje małzeństwo,przez 30 lat wspólnego pożycia ukrywała chorobę psychiczńą męża,jego skrajne depresje i melancholie.Przez ponad 40 lat prowadziła korespondencję z dwojgiem przyjaciół,z którymi łączyło ich "pokrewieństwo dusz"i pod koniec swojego życia ujawniła im swoją tajemnicę.{L.M.zmarła w 1942 roku}.Jako żona pastora wspierała męża, radziła sobie z jego zazdrością-nigdy nie pochwalił jej jako pisarki światowej sławy.Wspeirała go,udzielała się społecznie,grała w Kościele na organach { w całej wsi tylko ona potrafiła grać},szyła,uwielbiała gotować,zapraszać gości,kochała dzieci,koty,swój ogród,piękne suknie,a nade wszystko kochała piękno przyrody i świat książek...Jak ja podziwiam tę wrażliwą,głeboko myślącą,wspaniała kobietę!!!

"Każde doświadczenie wzbogaca nasze życie,a im jest głębsze,tym większe bogactwo przynosi"
"W ostatnich latach nauczyłam się gorzkiej konieczności,polegać wyłącznie na sobie"
[Lucy Maud Montgomery}

Pani Krystyno,napisałam do Pani,bo w realnym świecie istnieją tylko dwie osoby z którymi mogę porozmawiać sobie o książkach;mój ojciec{przebywa obecnie za granicą} i mój mąż-"chodząca encyklopedia",który podobnie jak Pani mąż zna odpowiedzi na każde pytanie i także żartuje,że jak ja zdałam maturę,mając takie braki...Pozdrawiam wiosennie...Życie jest piękne"Katarzyna
kasia.magda
 
Posty: 12
Dołączył(a): Cz, 04.12.2008 06:07

Re: L.M.M

Postprzez Krystyna Janda Wt, 21.04.2009 07:42

Tak, jedno jest pewne że życie jest piękne. Pozdrowienia dla Pani i Tych Obok Pani. Ukłony.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja