Korczak...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Korczak...

Postprzez kasia.magda Pn, 01.06.2009 07:20

Dzień dobry Pani Krysiu!
Dzisiaj Dzień Dziecka-jestem szczęśliwa,bo mam dwoje prześlicznych dzieci,w dodatku"parkę"-córkę i synka.Mam też dwie kuzynki,kóre są o wiele bogatsze ode mnie pod względem finansowym,ale nie mogą mieć własnych dzieci.Jedna z nich,trochę starsza ode mnie mówi,że oddałaby swoją pozycję zawodową,pieniądze,wycieczki zagraniczne,karnety do Spa-by móc chociaż raz być w ciąży,poczuć bicie serduszka i pierwsze ruchy dziecka.Dziecko to największy skarb,jakim Bóg może człowieka obdarzyć.

Moim wielkim autorytetem w kochaniu i wychowywaniu dzieci był i jest niezmiennie Janusz Korczak.On dziecka nigdy nie opuścił-był dla niego przyjacielem,lekarzem,nauczycielem,wychowawcą ,pisarzem i wzorem do naśladowania.Janusza Korczaka podziwiam całym secem-mógł ratować siebie-a był z dziećmi do końca i razem z dziećmi zginął w komorach gazowych w Treblince.Korzystając z okazji chciałabym podziękować Panu Andrzejowi Wajdzie za wpaniały i wzruszający film,pt."Korczak"-dziękuję z całego serca...

Dzisiaj wszystkim Dzieciom i nam Wszystkim,bo także jesteśmy Dziećmi naszych Rodziców-Wszystkiego Najlepszego.Serdeczności.Katarzyna
kasia.magda
 
Posty: 12
Dołączył(a): Cz, 04.12.2008 06:07

Re: Korczak...

Postprzez Krystyna Janda Wt, 02.06.2009 22:54

Tak, Korczak i dla mnie zawsze był kimś naprawdę ważnym. Zawsze myślę o Nim z drżeniem.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja