Teatralny wieczór...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Teatralny wieczór...

Postprzez marysias16 So, 18.07.2009 14:59

Kochana Pani Krysiu ,Shirley Valentine po raz drugi..magia :) i to dzięki Pani , tylko dzięki Pani..uwielbiam Shirley...no cóż znów śmiałam się jak nigdy..mily początek wieczoru..ale wychodząć z teatru myślę sobie kurczę a poszłabym sobie na Hipnoze tylko kiedy..i takiej rewolucji jaką zrobiłam przez 30 minut to chyba nigdy jeszcze nie robiłam..wpadłam kupilam bilet i w 20 minut przjechalam się do domu aby zawiadomić że wróce o tej i o tej..i zdążyłam...ale byłam zadowolona..a Hipnoza ...wspaniała..śmiałam się jak głupia i chyba trochę za bardzo bo Pani siędząca obok mnie wcale nie uważała że to wszystko takie śmieszne..a więc postanwiłam nie przesadzac :).. mam to po mamie :) ..och oczywiście przysięga jest najlepsza i oczywiscie zobowiązuję..a dane słowo na mój ukochany teatr jest słowem świętym :).. a więc cicho szaaa..chociaż się ma taką wielką ochotę to wszystko zdradzić...w każdym razie polecam tą zabawę bo wyjdzie się..przynajmniej ja wyszłam z teatru naprawdę zachipnotyzowana i z wyśmienitym humorem :)..
Dziękuję za bardzo miły wieczór..:)
P.S A pan "Iluzjonista" jak podobno przy kasie ktoś nazwał Pana Materne genialny i czarujący..:)
marysias16
 
Posty: 122
Dołączył(a): Wt, 05.05.2009 20:11

Re: Teatralny wieczór...

Postprzez Krystyna Janda Pn, 20.07.2009 21:00

Tak mnie cieszą te entuzjastyczne pochwały . To wielka przyjemność.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja