Pani Krystyno kochana!
Cóż to była radość odkryć, że miała Pani wystąpić w październiku w Krakowie. A zupełnie niesłychane było to, że Pani występ był zaplanowany w moje urodziny. Takie szczególnie uroczyste, bo "okrągłe". Mogłam się spodziewać w tym dniu różnych prezentów, ale tego, że spędzę urodzinowy wieczór "z Panią" o tym nie miałabym odwagi zamarzyć. A tu proszę, taka niespodzianka! I jak tu nie wierzyć w Cuda?
Dziękuję za występ w Krakowie i za to że to było właśnie "tego" dnia. Dzięki Pani to były naprawdę niezwykłe urodziny!
Moc uścisków z jesiennego Krakowa
Fanka