po filmie wieczorową porą ...

[yahozna]

Dawno nie pisałam ale za to wiernie czytam wszystko co zawarte na Pani stronie.
Dzisiaj oglądałam po raz …nie wiem nawet który - PESTKĘ. Mało tego, od kilku lat Pestka kojarzy mi się z początkiem wakacji … albo film, albo ksiązka no i muzyka na płycie
( pamiętam jak poprosiłam o autograf na okładce, popatrzyła Pani na nią i dotknęła z takim sentymentem…) . Tak czy inaczej musze się przyznać do tego, że za każdym razem mam nadzieję, że Agata, tam na samym końcu wybierze inną drogę …
Pozdrawiam z Podkarpacia. maria

[Krystyna Janda]

Dziękuję Pani. Takie to wszystko było miłe, ważne dla mnie, debiut reżyserski filmowy, praca z moim mężem, z Danielem, nienawiść środowiska , głupie i obraźliwe uwagi na Festiwalu Filmowym w Gdyni, nagroda za debiut w rezultacie i wściekła nienawiść krytyki , recenzje dotykające mnie prywatnie, chamskie, złośliwe, okrutne. Nigdy tego nie zapomnę. W momencie kiedy odbierałam w Gdyni na festiwalu nagrodę , kiedy byłam na scenie, w Milanówku umarł mój ojciec. Teraz, ten film , Gdynia, nagroda, kojarzy mi się tylko z tym, niestety. Pozdrawiam.