Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło niezbyt odkrywcze, ale prawda.
Nie mam pracy i tylko dzięki temu mogłam obejrzeć Męskie-żeńskie, odcinek o gejach.
Była Pani wspaniała, kiedy pocieszała ojca-wojskowego Po prostu kapitalnie łączyła się Pani w bólu z nieszczęśnikiem
Znów mała radość we wszechogarniającym smutku.
C. d. pocieszania się to dzisiejszy Witkacy i jutrzejsza Biała bluzka. Nie ma to jak Och-terapia
Małgośka