Pani Krystyno, bardzo dziękuję za nadmorskie pozdrowienia:
"Pozdrowienia znad morza przesyła Krystyna Janda." Wyobraziłam sobie od razu kartkę pocztową z jakimś
pięknym widoczkiem, których to dostaje niestety coraz mniej. Sztuka epistolografii przeniosła się niejako do komputerów i telefonów komórkowych. Trochę żal, z drugiej strony dobrze że w ogóle gdzieś się przeniosła no i że dzięki temu mam szansę napisać do Pani list a Pani mi na niego odpowie. To zawsze miłe i jak czasami wściekam się na nowoczesność i wszystkie jej atrybuty i co to z duchem czasu trzeba iść to przypominam sobie wtedy o tych wszystkich moich listach a przede wszystkim o tych Pani na nie odpowiedziach. I od razu mi lepiej . Nie chcę nadużywać Pani dobrej woli i zabierać zbyt dużo cennego czasu
zakończę więc ten wątek, bo jak się czasem za bardzo rozwinę... to już sama Pani wie .
Pozdrawiam najserdeczniej
Ewa Sobkowicz