Pani Krystyno,
tylko taka osoba jak Pani mogła zwrócić uwagę na publiczność jaka przychodni do teatru, na to że jedną z przychodzących "grupek" ( że tak napiszę ) są mamy ze swoimi dziećmi - z córkami, z synami. Ja jestem właśnie taką mamą. Niby zapracowaną i zabieganą, ale starającą się od czasu do czasu pokazać dzieciom, że warto pójść do teatru. Serdecznie dziękuję!!! i pozdrawiam.