p.Krysiu.
Jak to jest grac spektakl po raz 200,300 czy 700jak to w przypadku S.V?
Czy lapie sie Pani na tym, (albo koledzy moze kiedys opowiadali),że gra się po pewnym czasie automatycznie, lapiac sie na tym ,ze np myslami jest sie gdzie indziej a role sie gra z rozbiegu.
Przyzna sie Pani Shirley po tylu latach czasem nie nudzi?
Nie mysli Pani czasami -ojej wieczorem muszę grać znowu ją.
pozdrawiam.