Magia teatru ...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Magia teatru ...

Postprzez Ewa555e N, 07.10.2012 10:35

Dzień dobry w niedzielne przedpołudnie,

dziękuję bardzo Pani Krystyno za piękny wieczór z piosenkami z teatru. Było cudownie, pięknie, miło, nastrojowo, nostalgicznie i nieco przeniesione w czasie, czasie, który jest mi bardzo bliski.

Bardzo lubię ten okres życia i twórczości Agnieszki Osieckiej i Malreny Dietrich. To były takie inne czasy, spokojniejsze, beztroskie, takie inne pod każdym względem.

Świetnie udało się Pani stworzyć klimat minionych czasów, gdzie bardzo precyzyjnie balansowała Pani emocjami widowni, od nostalgii i smutku po radość i nadzieję. Przechodzenie z jednego na drugi z tych dwóch różnych stanów emocjonalnych nie sprawiało żadnego bólu w sensie psychofizycznym, ponieważ to Pani rozdawała karty, które widz akceptował i dawał się prowadzić w tej grze tak, jak Pani to rozgrywała, powoli, subtelnie, delikatnie, po prostu jak na Mistrza gry przystało.

Orkiestra towarzysząca Pani na scenie równie godna wielkiej uwagi, co wielka Gwiazda. Pięknie brzmienie instrumentów muzycznych, ten kontrabas, skrzypce, perkusja i fortepian nadawały temu przedsięwzięciu niesamowitego klimatu muzycznego.

Pani występ perfekcyjny jak zawsze, opowiadane anegdotki ciekawe, barwne i śmieszne. Ogólnie bardzo kameralnie i przyjemnie.

Po Pani występie byłam tak zauroczona tym wszystkim i jakaś taka obezwładniona emocjonalnie, że wracając do domu ciemną i pustą już autostradą nie słuchałam ani radia ani mojej rozpoczętej książki na audiobooku, a miałam w głowie tylko i wyłącznie Pani śpiew, piosenki, orkiestrę i ten kameralny klimat, który pozostał mi jeszcze przez cała noc. Niebywałe to uczucie, koncert trwał nadal :).

Dziś od rana powracam już do życia, tego innego, bardziej realnego, choć nie bardzo mi ono odpowiada, to muszę w nim tkwić. Wolę klimat Pani teatrów, spektakli, koncertów. I zapewne nie zdaje sobie Pani z tego sprawy, że ja tylko i wyłącznie chodzę do Pani teatrów, na tyle istniejących choćby w Warszawie. Ależ to jest siła i magia przyciągania. W czym tkwi ta siła, chyba wszyscy wiemy, a szczególnie stali bywalcy w Pani teatrach :). Ale jest ona bardzo miła i tak nieśmiało niezobowiązująca.

P.S. W tym miesiącu spotkamy się zapewne częściej, gdyż jest wiele ciekawych propozycji repertuarowych. Piwnica pod Baranami, Ucho, gardło, nóż – urodzinowe spotkanie. Danuta W. i morderstwo starszej pani to już chyba w listopadzie :).

Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie, życząc udanej premiery Danuty W. i dużo siły do utrzymania gradu recenzji tych pochlebnych i mniej, choć tych drugich będzie zapewne znikoma garstka bądź wcale, w co bardzo wierzę.

PROŚBA!!! – Pani Krystyno. bardzo proszę nagrać ten wczorajszy spektakl muzyczny na płytę. Nich sprawi Pani radość wielu gościom Pani teatrów i forum, bo warto. Przecież Pani może, Pani wszystko może. Proszę.

E.B.
"Z życiem jak ze sztuką w teatrze: ważne nie jak długo trwa, ale jak zagrana". Seneka Młodszy
Avatar użytkownika
Ewa555e
 
Posty: 66
Dołączył(a): Pt, 06.01.2012 16:48
Lokalizacja: Milanówek

Re: Magia teatru ...

Postprzez Krystyna Janda N, 07.10.2012 18:26

Bardzo Pani dziękuję. Bardzo to miłe słowa. Do zobaczenia, mam nadzieję że przyjaźni naszej nic nie zmąci. Co do płyty, to jest w zasadzie płyta koncert w 3 , dawno wyczerpana, nie robię nowych wydań bo pan Aznavour nie zgadza się na tłumaczenie La Boheme bez słowa Cyganeria, a bez tej piosenki jakoś nie tak. Płytę czasem można kupić w Internecie. Ukłony wysyłam i pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron