Najpromienniejsza Pani Krystyno,
dziękuje za dzisiejszy weekend. Ile radości, w sam raz na pogodę za oknem! Pani środki wyrazu, praca głosem.. sama przyjemność. Pani Kasia, Pan Jacek,wspaniali. Dziękuje. Dziękuje także za wczorajsze Kobiety.. bo to przecież także Pani dziecko. A w kwestii dziecka, Marysia jest w tej roli niesamowita! Człowiek sam ma ochotę dać Jej filiżankę kawy... ale przecież karmi!
I moje wczorajsze odkrycie, pani Stanisławska. Nie wiem i wstydzę się tego bardzo, że nigdy wcześniej Jej nie słyszałam, nie znałam. Od wczoraj słucham Jej nieustannie, co za głos.
I jeszcze takie moje miłe refleksje, które bardzo lubię w Ochu i Polonii. Zawsze na oklaskach wstaję, często jestem jedyna, częściej stoi cała sala, ale tak jak dzisiaj, stałam uśmiechając się radośnie,bijąc brawa i obserwowałam ze swoistą dumą jak przy drugim Państwa przejściu powoli wstaje kolejny i kolejny i kolejny rząd... To tak cieszy serce.
Wysyłam ogrom pozytywnych myśli i energii.
Ja zabieram się do pisania tekstu z Weekendu, najbardziej lubie pisać będąc jeszcze "w spektaklu".
katarzyna hanna
dzisiaj zdecydowanie bez melancholii