Jeszcze o Callas

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Jeszcze o Callas

Postprzez mamut0106 Śr, 16.12.2015 10:35

Niesamowita kompozycja przedstawienia: w swietle jupiterow to Callas - pewna siebie, wyniosla, wladcza, swiadoma swej wielkosci i wyjatkowosci, kaprysna i gwiazdorska, emocjonalna, niepokorna, dumna.
W ciemnosci to Maria - otoczona mrokiem, za ktorym sie czai nie wiadomo co, zalekniona, samotna, raniona bolesnie arogancją cynicznego i grubianskiego kochanka, kobieta pragnaca milosci i macierzynstwa, upokorzona, porzucona, zlekcewazona, krucha.
Zbyt dumna, zbyt krucha.
Mysle z podziwem o tym, jak Pani te dwoistosc pokazuje. Bo dzieki Pani kreacji Callas zachwyca, zdumiewa, momentami szokuje, Maria zas budzi najcieplejsze uczucia empatii.
I choc byla prawdopodobnie kobieta straszną, emocjonalnym potworem, kaprysną i zlosliwą primadonną - to zagrala Ją Pani tak, ze budzi szacunek.
Zawsze najbardziej lubilam "Casta Diva"... dzis slucham Normy z jeszcze wieksza uwaga. Dziekuje.
mamut0106
 
Posty: 10
Dołączył(a): So, 31.03.2012 22:48

Re: Jeszcze o Callas

Postprzez Krystyna Janda N, 20.12.2015 10:41

bardzo dziękuję. Zmagam się z Nią ostatnio z wyjątkową przyjemnością i oddaniem. Ciesze się z rezultatem. Wszystkiego dobrego.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja