Pani Sabino...
Nie komentuję tutejszych trolli, bo szkoda czasu i zdrowia, ale Pani na trolla nie wygląda więc napiszę...
Co Pani daje prawo do takich ocen? Czy naprawdę wywiad obejrzany w TV, parę wspólnych zdjęć upoważnia Panią do wyciągania tak daleko idących wniosków? A może na każdym spotkaniu był jakiś komentarz w sprawie p. Agaty, a może nie było, co to Panią na litość boską obchodzi??!! Kto dał Pani prawo do oceniania cudzych przyjaźni?
Skreślać czyjeś doceniane dotąd osiągnięcia artystyczne, bo ktoś komuś podał rękę? Niech się Pani ogarnie.
Swoją drogą dopuszczanie tzw. i szeroko pojętej "publiczności" do prywatnej sfery życia niestety kończy się tym, że ludziom zaczyna się wydawać, że niemal się przyjaźnią i mogą oceniać i włazić z butami w prywatne sprawy. Dlatego trudno mi pojąć niektórych "celebrytów"...
Kiedyś kto tam w ogóle miał świadomość kto jest czyją żoną, kto co robi w prywatnym czasie po spektaklu i dobrze było, nikt nie śmiał spotkanego na ulicy artysty zaczepić, prosić o wspólne zdjęcie, zaglądać w talerz, najwyżej obdarowywało się go uśmiechem, o ile nawiązał kontakt wzrokowy. To co się teraz dzieje to po prostu zbydlęcenie obyczajów... Proszę pomyśleć jakby się Pani poczuła na miejscu danej osoby... Nie trzeba na to za dużo empatii tylko chwili zastanowienia...
Pozdrawiam - A.