Dziennik.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Dziennik.

Postprzez kol-ka1 Pt, 15.04.2005 22:13

Droga Pani Krystyno.
Ten ostatni wpis w dzienniku jest niesamowity. Rozumiem Panią, bo sama czasami tak mam. Jak się miewa Pani Teatr? Pozdrawiam serdecznie.
Szczecinianka.
kol-ka1
 
Posty: 435
Dołączył(a): Śr, 09.03.2005 13:43

Postprzez Krystyna Janda N, 17.04.2005 06:53

Czekam na pozwolenie na remont ....Pozdroweinia
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek

Postprzez kol-ka1 N, 17.04.2005 12:16

Pani Krystyno życzę powodzenia i duuuuuużo, duuuuuużo siły, bo chyba szykuje się droga przez mękę. Ale Pani na pewno da sobie radę. Ostatnio oglądałam "Herbatkę u Tadka", w której gościem była p. Małgorzata Potocka, właścicielka pierwszego teatru prywatnego. Opowiadała trochę o problemach związanych z rozkręcaniem tego przedsięwzięcia, no ale teraz działa i jest tak jak powinno. Pani jest zwyczajnie skazana na sukces, bo bez niego się nie da zrobić kroku w tę stronę.
W jakimś filmie jeden z bohaterów mawiał: jak się musi, to się da.
Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kol-ka1
 
Posty: 435
Dołączył(a): Śr, 09.03.2005 13:43

Postprzez Krystyna Janda Pn, 18.04.2005 06:13

Kontaktuje sie z pania Małgorzata i korzystam z jej doświadczeń, podziwiam ją bardzo. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek

Bieda...

Postprzez Staszek Wt, 19.04.2005 21:55

Zapis w dzienniku pod datą 15.04 (piątek):
"8. Wzmożone libido." - Oj bido, bido! (Proszę z uśmiechem - dzięki.)

No cóż... kobieta pracująca... ale musi Pani do tej setki wytrwać i dociągnąć
- z takim humorem, to nie powinno być wątpliwości, a my będziemy... lgnąć!

Jest póżno - Spokojnej - bez zimnych potów - nocy.
Dobranoc!
Staszek
 
Posty: 195
Dołączył(a): Wt, 19.04.2005 17:34

Postprzez Staszek Śr, 20.04.2005 09:06

W zakładach fryzjerskich gazety... nudne?
Ostatnio edytowano Śr, 04.05.2005 20:02 przez Staszek, łącznie edytowano 1 raz
Staszek
 
Posty: 195
Dołączył(a): Wt, 19.04.2005 17:34

Postprzez nie ma mnie Śr, 20.04.2005 09:58

.... :D ...
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez KAMIL Śr, 20.04.2005 10:00

Staszek podziel się i z nami Twoją osobowością w twórczości i na Ogólnym. Zapraszam
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez Agniś Cz, 21.04.2005 11:18

Droga Umęczona Przez Biurokrację Pani Krystyno!
Muszę Pani pogratulować odwagi, przedsiębiorczości i zapału!
Sama zawodowo zajmuję się załatwianiem kupna, wynajmu lokali, remontów, wyposarzeniem, ochroną, zezwoleniami, opiniamii tp.
TO JEST HHHOOORRROOORRR!!!! Ale jaka satysfakcja jak coś juz zacznie działać !!!!
A Pani nie zwracając na nic uwagi idzie do przodu !
I tak trzymać!
Życzę powdzenia!
A na biurokrację jedyny sposób - przezcekać i w miarę mozliwości unikać!
Pozdrawiam.A.
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez kol-ka1 Pt, 22.04.2005 11:26

Pani Krystyno. Myślę, że takie gazety ratują sie jak mogą, a w Łodzi rzeczywiście chyba tylko takie rzeczy sie dzieją i może więcej po prostu nie ma o czym pisać. To chyba takie " zagłębie zła". Nie wiem dlaczego akurat tam tak jest, ale jest i tambylcy tymi rzeczami żyją. Niestety i w innych miastach nie jest już zbyt ciekawie. Takie jest życie.Pozdrawiam.
kol-ka1
 
Posty: 435
Dołączył(a): Śr, 09.03.2005 13:43

to ja

Postprzez asica.p Pt, 22.04.2005 13:15

Koleczko masz wiadomosc na ogolnym ode mnie!!paa asca
Avatar użytkownika
asica.p
 
Posty: 492
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 17:54
Lokalizacja: Cieszyn

Postprzez kol-ka1 Wt, 26.04.2005 18:53

Droga Pani Krystyno. To o czym pisała Pani dzisiaj w dzienniku, czeka mnie za rok, ale z takim podejściem do sprawy spotkałam się u mojego syna juz parokrotnie. Myślę, że w naszej rdzinie to dziedziczne. Kiedyś, miałam taki maraton egzaminowy. Zdawałam egzaminy końcowe z pierwszego roku studiów, a w tym samym czasie egzaminy wstępne na tenże pierwszy rok, bo w czasie kiedy powinnam je zdawać chorowałam na różyczkę, no i władze uczelni poszły mi na rękę. Tak się stało, że w ciągu jednego dnia zdawałam 9 egzaminów. Co prawda niektóre sie pokrywały, ale trzeba było zdawać i już. Reakcja po egzaminach była taka, że spałam chyba 30godzin bez przerwy, ale przed egzaminami koleżanki powiedziały, że mam chyba nerwy ze stali. Po 5 latach studiów ta stal się troche rozhartowała i przed ostatnim egzaminem popłakałam się przed salą egzaminacyjną. Więc pozdrawiam gorąco i syna i Panią.
Szczecinianka.
kol-ka1
 
Posty: 435
Dołączył(a): Śr, 09.03.2005 13:43

Postprzez Krystyna Janda Wt, 26.04.2005 20:56

Pozdrawiam również bardzo mocno.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek

Postprzez kol-ka1 Śr, 27.04.2005 13:48

Droga Pani Krystyno. Ku pokrzepieniu, muszę napisać taką refleksję, że nasz Papież to był na prawdę WIELKI człowiek, skoro przez tyle lat nie powiedział publicznie ani jednego słowa na ten temat, nawet wtedy kiedy można juz było mówic wszystko. I myślę, że Jego dusza była bezkresna, ale w dobrym kierunku. Przecież On najprawdopodobniej wiedział kto to jest i mimo to wiedział jak ma postępować, robił to i robił to najlepiej jak można. W swoim bezkresie był ponad. Więc i my idąc za Jego przykładem bądźmy ponad i spuśćmy na tamtego drania woal milczenia i zapomnienia. To chyba najgorsza kara, być zapomnianym przez wszystkich na wieki? Pozdrawiam.
Szczecinianka.
kol-ka1
 
Posty: 435
Dołączył(a): Śr, 09.03.2005 13:43

Postprzez Krystyna Janda Cz, 28.04.2005 19:37

Teraz chwila na łąkę....
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek

Postprzez Staszek Cz, 28.04.2005 20:18

Delikatnie... po łące...

"Na łąkę..." pomysł znamienity
- bo to odpoczynek wyśmienity..!
Zielona przestrzeń z... kwiatami
- Pani tą różą jest między nami..!

Na łąkę porzuconą w krajobrazie
- na taką, gdzie chodzą malarze...
Gdzie mnogość barw i... inhalacja
- niemej to przyrody tu narracja..!

Ze swojej strony życzę... absorbcji
- praca i odpoczynek...
jak trudno o zachowanie proporcji...
I jeszcze... na łące wielu impresjii
- Pozdrawiam... tyle tu moich dygresji.
Staszek
 
Posty: 195
Dołączył(a): Wt, 19.04.2005 17:34


Powrót do Korespondencja