prawda?

[rayen]

Dzień dobry!
Czytam Pani archiwum dziennika z 2000 po 2004 i jęczę. Aż tak....
Boże i Maryjo, zawsze dziewico!!! ( mam nadzieję, że nie obrażam nikogo uczuć religijnch :)
Ludzie, kiedyś do Pani piszący, bo imiona tam występujące są tu już chyba w większości nieobecne, byli szczerzy, subtelni, ich listy także.Podawali imiona i nazwiska, nawet miasto.Zauważyłam zmianę...,zal mi tego. Teraz króciutka informacja, zapyytanie,k onstatacja faktu oczekująca na Pani potwierdzenie lub negacje. Ale "coś jest a później tego nie ma" jak śpiewa jakiś Pan Hip hop.Wiem, że ja też współtworzę korespondencję i jestem reprezentantem TEJ korespondencji a nie TAMTEJ. Stare listy były długie, a i Pani na nie odpowiedź 2-3 linijkowa.
Nie marudzę, nie zarzucam focha, nie kapryszę...cieszę się z tego co mam, ale czytając to archiwum NIE MOŻNA POMY¦LEć inaczej.
Miłej niedzieli!

Napisałam "dzień dobry" i miłej niedzieli, bo w jednym z dni (archiwum, które czytam)napisała pani, że rozłączyła się z dziennikarką, pytająca o to, jak pani odpoczywa,dlatego, że ta bez przedstawienia się, podania tytułu gazety i przywitania się zadała Pani pytanie "na twarz" (to moje określenie). A że się Pani boję i mam szacunek, to wolę być miła.

Lubię Panią, nic nie poradzę. Cholera.( to słowo podkreśla emocje, nie jest zapełnieniem luki, wynikającej z ubogiego słownictwa). Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica. Dziś niedziela.

[Krystyna Janda]

Bardzo wiele się zmieniło...kosmicznie dużo....