dzidziuś = noce prawie bezsenne i Shirley

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

dzidziuś = noce prawie bezsenne i Shirley

Postprzez Isabel Śr, 23.11.2005 01:49

:) Pewnie się Pani dziwi, że ludzie piszą o tej porze. A ja ostatnio tylko o tej porze mogę pisać "prawie" beztrosko. Mamuśka ze mnie świeża ;) Oliwier (ek) nam się narodził- SYN- a Pani - Mała scena !!! Super !!!!
Snu - zerrrrooooo, albo prawie zero, aby nie przesadzać i nie odstraszać przyszłe mamy ;), sen z powiek znika, ale namiętnie, kocham moje maleństwo. I tak niesamowicie cieszę się, że prawie w parze Nasz OLIWIEREK i "mała" scena w życie wyruszli i , co prawda Oliwek nie raczkuje jeszcze , to chwilka, moment....... Och, jak się cieszę z naszega Oliwka . Ach, szkoda,że Shirley nie odważyła się na krok dalej... może dzidziuś, znieniłby Jej świat, może, ale..... To Jej wybór.......Nie nasz, nie pouczajmy Ją...
Ja jestem szczęśliwa !!!!!!!!!!!!!!! ... Shirley dla mnie pozostanie zawsze tajemnicą, czyli RÓWNOWAŻNIĄ, - z jednej strony - można wiele w swoim życiu dokonać, zmienić brzeg rzeki,nawet Ją zawrócić, a z drugiej strony niewiele można zrobić- rzeka zawsze będzie płynąć swoim nurtem zgodnie z naturą, z przeznaczeniem. Ale Wybór nalezy do nas, w Nas siła, można zawrócić brzeg rzeki, ale można się również w niej utopić ??? Serdeczności dla Państwa.
Isabel
 
Posty: 120
Dołączył(a): So, 04.06.2005 14:54

Postprzez Krystyna Janda Cz, 24.11.2005 08:06

Serdecznosci dla Pani i Synka . Shirley miała dwoej dorosłych dzieici kiedy zaczeła się histroia. Monolog jest takze o nich . Pozdroweinia i dużo radości.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja