w Bielsku..c.d DZIęKUJę!!!!!

[kasia*]

Po pierwsze DZIęKUJę..Pani KRYSIU..niesamowite emocje, bardzo silna dawka wzruszenia i śmiechu, boje sie ze teraz wszystko wyda mi sie takie niedostateczne, kiedys pisałam Pani że po zobaczeniu, przeżyciu takiej sztuki nie można tak poprostu przyjśc do domu, postawić krzyzyk przy teatrze zaliczone , włączyc telewizor i tyle. To wszystko zostaje , bo pani sie wierzy jak pani gra, i za to dziekuje za to ze czuje się bogatsza po wyjściu z teatru, za to że wyszłam jak z kościoła z komunią, przepraszam za porównanie może nie najszczęśliwsze ale tak czuje, szłam ulicą i niosłam w sobie Tonkę. Komentarze Tonki są tak trafne ,wzruszające ,ważne to nie tylko monolog to dialog z publicznością z każdym z nas jednocześnie. Czy Pani wie ile Pani mi dała...BARDZO , bardzo DZIęKUJę. Dziękuję za spotkanie po sztuce za autograf miałam wielką ochotę dłużej z Panią porozmawiac ale chyba miałam tremę...potem pomyślłam sobie że przecięz pani jedzie jutro zagrać w Lublinie że to daleko, że pani pewnie zmęczona...ale żałuję bo tak bym chciała dłużej z Panią porozmawiać ( swoją drogą nawet sie nie przedstawiłam ale to emocje) może uda mi się to w Cieszynie, bo będę na pewno..cieszę się że udało mi się zobaczyć,to przedstawienie..to bardzo ważny i głęboki tekst. ..szkoda tylko że brak mi słów, żeby to wszystko opisać...A jak się Pani podobało w Bielsku? ¦ciskam Panią życzę udanego przedstawienia w Lublinie..:) ( zazdroszę Lublinowi)