trzy wieczory w teatrze

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

trzy wieczory w teatrze

Postprzez karolinka Pt, 11.08.2006 18:24

„Shirley” boska, niepowtarzalna, naładowała mnie energia, optymizmem, chciałabym sięgnąć na scenę i wyrwać jej odrobinę siły, zdecydowania i ... śmiechu. Taki śmiech ze sceny w teatrze słyszałam pierwszy raz.
„(...) i nie mogę skojarzyć ze jakbym mu powiedziała, to bym teraz nie jechała!” O! A kiedy ja wreszcie skojarze i przestanę powtarzać błędy, których mechanizm rozumiem już od lat?.. Staram się, naprawdę coraz bardziej, także dzięki Pani!

„Ucho..” straszne! dwie noce spać nie mogłam, przezywalam, rozmyslalam, Pani kreacja- jak można do tego stopnia panowac nad publicznoscia!?! Pierwsza polowa zdania – widownia smieje się w glos, po chwili jeden gest, nieuchwytna zmiana tonu i - pod koniec tegoz zdania – placz i odraza do samej siebie za wczesniejsza beztroske. („Czy oni widza ze ja jestem Serbka?!”... Cholera, widzialam to pol roku temu i nie moge się otrzasnac!) A w nastepnym wersie znowu smiech, nieopanowany, bo Tonka, bo aktorka, bo Krystyna Janda tak chce!

„Namiętność” w poznaniu, pulsujaca, gwaltowna! Plynnosc kwesti, gestow, emocji, przyczyn i skutków, w tym widac Pani rezyserie, Teatr Nowy jest w ogole swietny, bardzo swietny, ale TO przedstawienie, jest o klase wyzej od calej reszty.

Kobieto! to co ty robsz w teatrze, to nie do pojecia, PRAWDZIWE, twoje postacie sa BARDZIEJ ZYWE niż niektórzy ludzie, których znam!

A do wypolnoty mam taka uwage:
LUDZIE, zamiast protestowac IDZCIE DO TEATRU! Nie umrzecie od tego a może się ockniecie i ozyjecie!

pozdrawiam
karolinka
 
Posty: 5
Dołączył(a): Pn, 07.08.2006 19:56

Postprzez Krystyna Janda Pt, 11.08.2006 18:42

Oj , pozdrawiam. Ja dziś właśnie cierpię z niemocy....
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja