Po X Festiwalu Szekspirowskim

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Po X Festiwalu Szekspirowskim

Postprzez o Pn, 14.08.2006 06:01

TYM RAZEM NIE O PANI, ALE... MOŻE...

"Sen nocy letniej" w wykonaniu koreańskiego Teatru Yohangza zdobył Grand Prix X Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego. Pozostałe nagrody, przyznane przez jury, są równie zaskakujące

Tegoroczny jubileuszowy festiwal nie obfitował w wielkie spektakle. Więcej - nie pojawiło się na nim ani jedno widowisko, które byłoby pewniakiem do Grand Prix. Nie spełnił wszystkich przedfestiwalowych oczekiwań nawet typowany na największe wydarzenie "Otello" Münchner Kammerspiele w reżyserii Belga Luca Percevala z Julią Jensch (aktorką, która zagrała m.in. tytułową rolę w filmie "Sophie Scholl - ostatnie dni") jako Desdemoną. Generalnie poziom konkursu był - nie licząc ewidentnych porażek, takich jak chociażby "Burza" włoskiego teatru Lunaria - przeciętny, ale za to dość wyrównany. Jednak niewiele przedstawień próbowało opowiedzieć Szekspirem o współczesnym świecie i o dylematach człowieka w nim funkcjonującego. Tym ważniejsze wydawało się zadanie jury, w którego składzie znaleźli się Anglik Russell Jackson (przewodniczący), Rosjanka Valentina Riapołowa, Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Andrzej Żurowski i Władysław Zawistowski.

Spektakle nagrodzone...

Zaskoczeniem jest Grand Prix dla "Snu nocy letniej" koreańskiego teatru Yohangza z Korei Południowej. Jego autorzy swój wkład w tekst ograniczyli wyłącznie do dodania uroczej estetyki folkloru wschodniego, co zdecydowanie zubożyło dramat Szekspira. Spektakl można docenić za efektowne stroje, sprawną dramaturgię, rytmiczność, profesjonalizm tańczących i śpiewających aktorów, Ale nic, poza wpisaniem historii o serii pomyłek miłosnych i magii w koreańską legendę o goblinach Dokebi, z tego zabawnego widowiska nie wynika.

Reżyser Jacek Głomb i autor adaptacji Krzysztof Kopka całą akcję legnickiego "Otella" osadzili na okręcie "Speranza", który zmierza w kierunku Wysp Szczęśliwych, jednak nie dociera do celu. Ciężka, duszna atmosfera i efektowna scenografia Małgorzaty Bulandy, to największe atuty spektaklu. Autorzy widowiska skupili się na motywie miłości i zazdrości Otella, całkowicie pomijając pozostałe wątki (chociażby bezpardonowej walki o władzę). W efekcie ta marynistyczna opowieść o miłości powinna być niezwykle zmysłowa, ociekać wzajemną fascynacją kochanków, porażać gwałtownymi uczuciami. Na scenie nie widzimy nic takiego, pomiędzy Otellem (Przemysław Bluszcz) a Desdemoną (Ewa Galusińska, laureatka kolejnej zaskakującej nagrody festiwalu), nie "iskrzy" ani przez moment. Autorzy dopisali za to sporo tekstu przed wydarzeniami znanymi z dramatu Szekspira, zmienili też końcówkę tekstu - w pojedynku Kasja i Rodriga ginie ten drugi, Otello po uduszeniu żony rzuca się do morza. W efekcie otrzymujemy spektakl z paroma ciekawymi pomysłami, próbujący wejść w dialog z dramatem Szekspira, jednak efekt końcowy jest co najwyżej przeciętny.

Nic, co mogłoby znaleźć uznanie odbiorców współczesnego teatru, nie pokazał kolejny nagrodzony - Anna Mele z teatru Awara z Turkmenistanu. Tragedia króla Leara odtworzona w monodramie na dywaniku ozdobionym rekwizytami, wśród których znalazły się piasek, chustki, rozerwana korona z zielonych gałązek oraz trzy lalki, nie mogła wzbudzić zbyt wielkiego entuzjazmu ani pod względem estetycznym, ani dramaturgicznym. Aktor przez godzinę, szarpiąc się i nie przekraczając przestrzeni dywanu, usiłował przekonać widza, że Lear w lnianej, zgrzebnej sukience może być wiarygodny. Za dużo miejsca w swojej grze aktor przeznaczył na wygłaszanie tekstu, co zdecydowanie nie przyniosło korzyści teatrowi lalek i znaków. Kreacja Leara była zbyt jednostajna, żeby skupić uwagę widza. Całość spektaklu, który zdobył wyróżnienie za najlepszą rolę męską, wydawała się raczej amatorskim, tandetnym teatrzykiem.

... i te bez nagród

Ogromne zdziwienie budzi pozostawienie bez nagród najlepszych, naszym zdaniem, spektakli imprezy, czyli "Otella" oraz "Tytusa Andronikusa" teatru Wybrzeże. Ciekawy przekaz skromnej scenografii niemieckiego widowiska, układ zazdrosnych i zawistnych postaci, ilustracja muzyczna Jensa Thomasa i grający w spektaklu znak dwóch złączonych ze sobą fortepianów - białego i czarnego - nie zdobyły uznania festiwalowego jury. Tragedia Otella i Desdemony w scenicznej opowieści postaci-cieni, nabrała znamion ponadczasowości. Rozbierający się w pierwszej scenie Brabancjo zapowiadał zamiar obnażenia całej prawdy o zachowaniach Jagona, Otella, Rodriga, Kasja. Z opowieścią o kryzysie kondycji uczuć i relacji międzyludzkich wiązał się też specjalnie na potrzeby spektaklu napisany scenariusz, ukazujący rozkład języka. Wizja niemieckiego spektaklu uwspółcześniła historię szekspirowską za pomocą radykalniejszych niż w oryginale wulgaryzmów pojawiających się w dialogach oraz współczesnego kostiumu.

"Tytus Andronikus" w reżyserii Moniki Pecikiewicz ostrzega widza przed radykalizmem, ślepą, bezrefleksyjną wiarą w jedyne słuszne zasady. Początek spektaklu odsyła nas do świata współczesnej polityki. Jednak "Tytus" pozostaje w gdańskiej inscenizacji uniwersalną opowieścią o niszczącej sile każdej władzy i o osobistej klęsce człowieka, który naiwnie wpadnie (lub - co gorsza - wejdzie sam) w jej tryby. Widowisko Pecikiewicz jest jednym z niewielu spektakli tegorocznego festiwalu, które próbują powiedzieć Szekspirem coś ważnego, nie pozostają tylko efektowną plastycznie, sprawnie zrealizowaną opowiastką.

Nagrody X Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego

Najlepszy Spektakl Szekspirowski
Grand Prix - "Sen nocy letniej" w wykonaniu teatru Yohangza z Korei Południowej
Reżyseria - Jacek Głomb z Teatru Modrzejewskiej z Legnicy za "Otella"
Rola kobieca - Ewa Galusińska, Desdemona w spektaklu "Otello" Teatru Modrzejewskiej z Legnicy
Rola męska - Anna Mele, monodram "Lear" teatru Awara z Turkmenistanu
Nagroda specjalna jury - "Wieczór Trzech Króli" Teatru National z Rumunii
Nagroda publiczności - teatr Yohangza, "Sen nocy letniej"

Złoty Yorick - najlepsza polska inscenizacja Szekspira w sezonie 2005/2006
Nagrody głównej nie przyznano

I wyróżnienie - "Romeo i Julia" Teatru Jeleniogórskiego w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego
II wyróżnienie - "Ryszard III" Teatru Ludowego w Krakowie w reżyserii Jerzego Stuhra

Agata Kirol, Mirosław Baran
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
14 sierpnia 2006
Avatar użytkownika
o
 
Posty: 2373
Dołączył(a): N, 24.04.2005 15:00

Postprzez Krystyna Janda Pn, 14.08.2006 10:22

Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja