TEATR i milusinscy!

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

TEATR i milusinscy!

Postprzez Barbara Kath II Pn, 19.03.2007 21:21

Szanowna Pani Krystyno! Zgadzam sie calkowicie z Pania,odezwa wspaniala,ale czy poskutkuje?Winie tylko rodzicow za zachowanie dzieciakow w teatrze ,i nie tylko!!!! w ...( a tak naprawde to rodzice,za KARE!!!!!!powinni posprzatac i doprowadzic do takiego stanu teatr jaki byl przed.)
Ja mojego wnusia przygotowuje juz,na ten pierwszy raz,gdy wejdzie do swiatyni sztuki. A zaczynam ...bagatela od teatrzyku kukielkowego.Buduje mu teatr "kartonowy",bedzie welurowa kurtyna,swiatla(latarki).Aktorem bede ja babcia ,we wszystkich osobach;-).Ale sztuka bedzie prawdziwa "Kozucha klamczucha" pani J.Porazinskiej.
Premiera odbedzie sie w lecie ,jak przyjedzie moj wnusio do mnie na wakacje.Juz sie nie moge doczekac.A roboty jeszcze mam huk......
Z tekstem daje sobie znakomicie rade,gdyz pamietam ta ksiazeczke z mojego dziecinstwa do dzis na pamiec.!!!!

Pozdrawiam serdecznie Pania,oraz wszystkich maluchow przybywajacych do teatru POLONIA.( no i zachowujcie mi sie tam :D )
Barbara Kath II
 
Posty: 474
Dołączył(a): Śr, 24.01.2007 18:17

Postprzez Krystyna Janda Pn, 19.03.2007 23:04

Pamiętam teatrzyki domowe z moją Marysią. Pewnego dnia pokazała pokrywkę od pudełka w którym były jej nowe buciki i powiedziała - Oto caaaaała okolica ! - biłysmy brawo , ja i gosposia. Wszytskeigo dobrego i udanej premiery.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja