przez Kasienia Wt, 20.03.2007 12:00
Ja zabiorę głos w sprawie dzieci nie w teatrze, a w kinie... Przez jakiś czas pracowałam w takim miejscu. Stwierdzam, że niektórym rodzicom należy się porządne lanie!! Sala kinowa, po "poranku filmowym" w niedzielę, przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy... a przychodziły RODZINY, a nie grupy zorganizowane ze szkół... Mnie, pracownikowi, nieraz robiło się przykro kiedy widziałam Matkę/Ojca ignorujących to, ze ich pociecha śmieci, bo "ktoś to posprząta w końcu"... Zresztą na seansach dla dorosłych czasem bywało nie lepiej... Oczywiście zdarzały sie sytuacje, kiedy ktoś rzeczywiście bardzo przepraszał, ze cos tam się wylało, czy wysypało, ale tak rzadko, że można to zakwalifikować do kategorii: "wielkie święto"... Coś się przykrego dzieje w społeczeństwie, niby to kulturalnym, bo do przybytków kultury zaglądającym, ale niestety nieumiejącym się jeszcze w takim przybytku zachować... mimo wszystko wierze, że da się coś z tym zrobić.. apel wystosowany w Pani teatrze to świetny pomysł. Pozdrawiam serdecznie oraz życzę Pani kulturalnej i mądrej widowni.