Wolność... a co to jest? - zapytają.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Wolność... a co to jest? - zapytają.

Postprzez m.mucha Śr, 02.05.2007 12:29

Napisałem na blogu poniższe słowa i przyszło mi do głowy dwa pytania do Pani: "Czym dla Pani jest wolność?" "Czy Poska jest dla Pani krajem wolnym?"
Apropos... Pamiętam ingres kard.Dziwisza, kiedy na zakończenie śpiewano pieśń "Boże coś Polskę, w której w refrenie śpiewamy "Ojczyznę wolną pobłogosław Pani" - kardynał śpiewał "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie"... - to taka anegdota.

Przyznam się Wam, że zawsze chciałem prowadzić taką właśnie grupę, wychodzić do ludzi i z nimi wyjść na ludzi. Pamiętam jak zdjęli z anteny „Ale jazdę!” (wkrótce moja opinia na ten temat powinna pojawić się w TT – bez cięcia) wtedy też zawiesiłem działalność „But going”, który był internetową kontynuacją programu. Jak sama Aneczka powiedziała „przyszło nowe i nieznane przyszło słów wymazywanie” – w demokratycznym, wolny państwie – dodam. Ale kto się tym przejmował/przejmuje. Kto powiedział, że zapisy w konstytucji mają być żywe, a nie bierne? Może ktoś mówił, ale zdecydowanie bardziej ktoś go wtedy zagłuszał.
Czasem się zastanawiam, czy nie lepiej by było zmienić ustrój naszego kraju, znosząc te wszystkie przywileje, możliwości… No, chyba, że kogoś podnieca nic nie znaczący zapis, że można, co tak naprawdę znaczy „pod żadnym pozorem”. I może mając tyle wiosen na swoim koncie ile mam – za wcześnie mi o tym mówić, bo „jeszcze wiele przede mną”, „jeszcze nie jedna niesprawiedliwość”, „jeszcze nie jeden skurwiel gwałcący demokrację”. W porządku, wolę jednak opcję, którą rozumieją nieliczni – pójdę na barykady z tarczą demokracji, do ostatniej krwi walcząc, do ostatniego orgazmu, do ostatniego słowa, do ostatniego złudzenia, że „może być lepiej”.
Sami widzicie. Nie nadaję się do żadnej partii, zakładając, że do jakiejś w przyszłości chciałbym należeć. W partii nie ma miejsca na indywidualne myślenie, jest ogół zasad, które albo przyjmujesz wszystkie, albo żadnej. Jeśli oczywiście chcesz coś zrobić, a nie narobić… np. dzieci, afer.
Może i Gucio wiem, ale trochę już rozumiem.
Nie, nic nie rozumiem… Nie rozumiem dlaczego kiedyś walczono za wolność, a dzisiaj ma się ją w nosie/dupie. Nic – bo wolność to jedyna rzecz, która gwarantuje jeszcze. Nasza wolność to tylko niskoprocentowa lokata.


__
www.ankamucha.yoyo.pl
www.muchaenter.go.pl
Avatar użytkownika
m.mucha
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pt, 13.04.2007 12:36
Lokalizacja: Krak

Postprzez Krystyna Janda N, 06.05.2007 13:01

WOLNOŚĆ to wielki , wielki temat i tak bogaty że szkoda kilku tylko słów. Czym jest wolnośc wiedzą naprawdę NIE WOLNI. A takich dużo , dużo. Ile nie wolnych we własnych rodzianch, domach, małżeństwach! To okropne.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja