słoneczny

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

słoneczny

Postprzez Smokun Pt, 25.05.2007 18:22

Pozdrawiam serdecznie!
Chciałbym Pani pogratulować ostatniego repertuaru, który miałem przyjemność doznać, a mam tu na myśli Małą Steinberg, i Boską , które to sztuki na pozór są inne, otóż ich rdzeń i oddziaływanie na ludzi jest podobne, wątki komediowe w początkowej fazie śmieszą, ale w miarę zdobywania wiedzy o danej postaci, następuje wewnętrzne tarcie, z jednej strony chce nam się śmiać, ale z drugiej strony dochodzi do głosu nasza prawdziwa istoty, dusza.... W pewnym momencie słyszymy swój wewnętrzny głos, a raczej krzyk - śmiejesz się jak głupi do sera.
Becket, czy jego polski odpowiednik Białoszewski, to wewnętrzne tarcie wybijające człowieka z wygodnych torów, ze spokojnego snu w szarej codziennej egzystencji uzyskiwali na zasadzie skrajnego absurdu, niesamowitej formy graniczącej z kiczem, realności wymieszanej z groteską, ale czas nie stoi w miejscu i jakby nawet przyspieszył, czasy się zmieniają, teraz groteska, kicz, brak poczucia realności, wciskanie oczywistego kłamstwa w reklamach i przesłaniach politycznych, tego wszystkiego mamy pod dostatkiem w TV, te rzeczy już nie wywołują wewnętrznego tarcia i przemiany, czyli... (- nie będę używał tego wielkiego słowa, bo obecnie jest już wyświechtane do głębi). One stały się normą , są powszechne i już niemal swojskie.
Wracając do tematu, byle tak dalej, bo znalazła Pani receptę na przemianę wewnętrzną współczesnego człowieka, a Pani spektakle są tego przykładem, pytanie tylko, czy zrobiła to Pani intuicyjnie czy z pełną świadomością...

W mojej twórczości schowanej w szyfladzie robię to świadomie zgodnie z przesłaniem tego wiersza.

***
ściągnę cię w piekło tak nisko
na ileś zły
upadniesz w ciemność na tyle
na ile kochasz
to życie co cię usypia

pociągnę cię w niebo tak wysoko
na ileś dobry
wzlecisz w jasność na tyle
na ile gardzisz
tym życiem co je śnisz

zanurzę cię w poezję tak głęboko
na ileś wrażliwy
posmakujesz uczuć na tyle
na ile doznasz
w życiu przebudzeń

obudzę cię w kolcach tak ostrych
na ileś gruboskórny
doświadczysz prawdy na tyle
na ile wydasz
z życia owoców

plony będą na twoją miarę

ARKADY
Smokun
 
Posty: 34
Dołączył(a): Wt, 08.05.2007 08:02
Lokalizacja: D

Postprzez Krystyna Janda So, 26.05.2007 10:55

Pytanie mnie zaskoczyło. 30 lat intuicyjnie?
No nic, dziękuję, dziękuję za wiersz , mniejsza o niebo i piekło, aby nas życie nie usypiało.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja