Droga Pani Krystyno,
będę bardzo wdzięczna za odp. w związku z ewentualnym nagraniem i sprawą ukłonową. / telefonową
Będzie mi też oczywiście bardzo milo, jak znajdzie Pani chwilkę na książkę, mam nadzieje, ze dotarła do teatru. Jeszcze się ewentualnie będę przypominać za jakiś czas
ps.
Wczoraj przegadywałam ze starszym kolegą kompozytorem nasz wspólny projekt, potem byly luźne knajpane rozmowy o muzyce i filmie, oczywiście wyszedł temat filmu Pare osób..., zaczęła się rozmowa o Pani interpretacji Stanczakowej. Kolega nagle zaczal wspominać oboz z roku 1974, na którym bym razm z Pania i innymi mlodymi artystami filmowcami i muzykami. Pan A.Seweryn wystawial cos Bulhakowa zdaje sie, ze w namiocie, a Pani przygotowywała wtedy piosenke przy akompaniamencie Jego kolegi z zespolu. przy tej okazji pare uroczych krotkich opowiastek usłyszałam wynikających z tej wspolpracy:) ogólnie mówili wtedy o Pani miedzy soba, ze ta to jest trochę nawiedzona/ w pozytywnym sensie
Fajnie sie w kazdym badź razie sluchalo.
I fajne wtedy mieliscie jako mlodzi czasy dla duszy tak zwanej. teraz jej duzo mniej, duzo mniej...eh..
Minęlo torchę, a ja wciaz pod wrazeniem Ucho, gardlo. Widzialam od tego czasu sporo spektakli, zaden z nich chocby w 30% nie pozwolil mi na uczucie, ktore tak kocham, a ktore tak rzadko mi sie zdarza-gdy ciary są juz nie na skórze, a na kościach.
"Jak przyjemnie jest powiedzieć człowiekowi coś miłego."
Dostojewski
mój ukochany Dostojewski.
ja tez przy okazji pozdrawiam pana giertycha i tych, co ukradli ksiezyc:)
teraz chcą ukraść słonce.
SERDECZNOŚCI.
Marzena Więcek
http://www.puls.ctinet.pl/index.php?bmF ... lkPTQyMg==
http://miasta.gazeta.pl/zielonagora/1,3 ... 30937.html
http://film.onet.pl/0,0,1504030,wiadomosci.html
http://www.swiatobrazu.pl/index.php?s=14429&ac=2 / jeszcze jedna rec. Pare osob, maly czas