Pani Krystyno
Wczoraj wieczorem obejrzałam po raz nie wiem który "Zazdrość". Nie ukrywam, że trochę też po to, aby wzbogacić galerię tej wspaniałej sztuki na stronie...Zanim jednak wybiorę i przekażę Pani pozostałe zdjęcia, muszę, po prostu muszę już teraz wkleić to ujęcie, które dosłownie w ułamku sekundy udało mi się przechwycić...
Pozdrawiam najserdeczniej
MM