Shirley...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Shirley...

Postprzez coffee Cz, 06.09.2007 13:17

Co za uroczy wieczór! Piękny, deszczowy. Wspaniały początek jesieni. Nowy widz Pani teatru czyli mój ukochany wyszedł zadowolony bardzo. Bardzo mu się podobało. Odetchnęłam z ulgą :) A mnie ucieszyło, że teatr wypełniony po brzegi. Bo teatr pełen ludzi w środę to - myślę - sukces większy niż w sobotę na przykład. I mnie się wzruszyła wczorajsza Shirley. I "paszport, bilet, pieniadze...". A Pani wygląda super. Taka laska! Chciałbym zadać wiele dziwnych pytań na przykład jak w klapkach na koturnie i skarpetkach można się tak szybko przemieszczać i wykonywać różne ewolucje? :) Ale zadam jedno. Który raz z kolei była Pani Shirley? Wiem, że to było kilkaset razy, ale ciekawa jestem ile dokładnie i kto to liczy?
Życzę najlepszego i pozdrawiam serdecznie.
coffee
 
Posty: 108
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krystyna Janda Pn, 10.09.2007 05:38

To był około 600 spektakl. Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja