Historyjki zwiazane z ludzmi...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Historyjki zwiazane z ludzmi...

Postprzez Brzoza N, 14.10.2007 11:10

...w srodkach komunikacji miejskiej. Przytoczona tu przez kogos sytuacja w tramwaju linii 15, gdzie dwoje staruszkow-malzonkow licytuje sie, ktore z nich bardziej zasluguje na jedyne wolne miejsce, przypomniala mi historyjke o zupelnie przeciwnym zachowaniu sie pary, tym razem obcych sobie, staruszkow. Moja kolezanka widziala to na wlasne oczy podobno w warszawskim autobusie. Przednim wejsciem wsiadla starsza pani, a tylnim starszy pan. W polowie pojazdu bylo jedyne wolne siedzenie, wiec kazde z nich zmierzalo ku niemu. Jednak pan zorientowal sie, ze moze przegrac te walke o fotel w autobusie, bo babcia byla dosc zazywna i szla do upragnionego fotela jak burza, wiec zdecydowal sie wygrac ten wyscig: rzucil swoj kapelusz i w ten sposob zajal "szarmancko" siedzenie pierwszy!
Druga sytuacja: na przystanek autobusu w Warszawie (gdzie przystaja zarowno zwykle jak i pospieszne linie oznakowane literami) przybiega zziajany starszy pan. Poniewaz w ostatnich latach autobusy rzeczywiscie trzymaja sie rozkladu jazdy i przyjezdzaja o czasie, to pan zaczepil najblizej stojaca osobe, a byla nia moja kolezanka:
- HA SZLO?
Tu, moja zaskoczona kolezanka, ktora ma ogromne poczucie humoru odpalila:
- CZERWONY KAPTUREK! :))
Oczywiscie pan zbaranial... Mnie ta historia napawde smieszy wiec sprzedaje ja Pani, moze trafi do jakiejs sceny realizowanej przez Pania. Serdecznie pozdrawiam
teskniaca za Warszawa i TEATREM POLONIA
Brzoza
Avatar użytkownika
Brzoza
 
Posty: 409
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krystyna Janda Pt, 19.10.2007 15:16

Oj śmiałam się jak norka. Pooozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja