ANIOŁY SĄ W TEATRACH

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

ANIOŁY SĄ W TEATRACH

Postprzez jackblack Pt, 22.08.2008 21:47

Jak wiadomo ryzyko w życiu się opłaca, bez ryzyka niema przygody, doświadczenia, szansy na nowe... Więc i ja dziś ryzykuje, zaglądam do konkurencji, ich dokonań i wakacyjnej oferty. Przyglądam się i oceniam niebiańsko - diabelską sztukę "Anioły w Ameryce" Warlikowskiego.

Teatr Polonia należy zdecydowanie do czołówki warszawskich scen. Pokuszenie się o określenie teatru z półki tej najwyższej też wydaje się trafne. Repertuar Polonii należy do jedynych z najbardziej interesujących. Każdy sezon zapodaje nam kilka premier z których każda zaskakuje jakiś nowatorskim rozwiązaniem. Czechow, Almodovar, Beckett... Allen, teatr otwarty, inteligentna sztuka dla widza najmłodszego, nieobca też muzyka, karaoke, benefisy... Oferta ta imponuje, a co ważne wielki przepych jest kontrolowany co za tym idzie pozytywne recenzje krytyków, widzów, fanów Polonii, Jandy, teatru. Dobiegające prawie już do końca lato również dało pole do popisu, do pokazania kto potrafi zadbać o widza nawet w upalne, oblewające potem ciało dni. I czy tego chcemy czy nie POLONIA znów dominuje! Imponuje bogatym repertuarem, przeglądem doskonałych, rodzimych pozycji, ale nie próżnuje! Jak sezon w pełni, to w pełni, dwie premiery gotowe!

Większość scen jednak nie zdecydowało się na letni repertuar - a szkoda! Postanowili, że powrócą ale dopiero z pierwszym szkolnym dzwonkiem, inni pokusili się powrócić nieco wcześniej w sierpniu, nieliczni wystawili zaledwie kilka spektakli podczas całego sezonu wakacyjnego. I właśnie ten ostatni zabieg zastosował TR warszawa, postawił na szalę znane i uznane sztuki m.in. "Anioły w Ameryce" w reżyserii Warlikowskiego.

Anioły w Ameryce miałem okazje zobaczyć tuż na początku lipca, traf chciał, że dzień wcześniej moje oczy bawiły się na uczcie na Placu Konstytucji. Swój zachwyt "Lamentem..." już opisywałem - FENOMEN! Dlatego każda następna sztuka miała u mnie wysoko podniesioną poprzeczkę. Jadąc przez ukochaną Warszawę - naprawdę można się w niej zakochać, nie wiedziałem do końca co mnie czeka, oprócz krótkiego zarysu spektaklu, obsady i czasu 5 godzin i 30 minut. Szczerze, zniechęciłem się już na wstępie! Ale już jestem na miejscu. Ursus, opuszczone fabryki - zupełnie inna stolica! Cisza...


Koniec plus pięciominutowe owacja na stojąco - naprawdę spory sukces! Anioły zachwycają pod każdym względem od opowiedzianej niebanalnej historii, pracy reżysera, aż po solidny kunszt aktorski. Reżyser pan Warlikowski wziął na warsztat sztukę niełatwą, kontrowersyjną, ale zarazem tak idealnie wpisującą się w dzisiejszy świat. Melodramat w Ameryce, historia miłosna miłości XXI, miłości homoseksualnej. Pokazanie problemów ludzi, które nie różnią się niczym od innych ludzi, nierozumienie, choroba, praca, seks... Ale czy my obywatele i obywatelki rodem z Polski jesteśmy gotowi na takie mocne doznanie uczuciowe w teatrze? Ta intrygująca miłość ponad podziałami nabiera właściwego wydźwięku nie tylko dzięki genialnie skrojonej przez reżysera opowieści, ale ogromna zasługa w tym też aktorów, artystów, mistrzów... istne kuriozum! Pani Stenka wychodząc na scenę wystarczy, że odpięła guzik u płaszcza, otwarła torebkę, uśmiechnęła a jej ruch, wyraz twarzy wyrażał więcej niż puste słowa - MISTRZOSTWO! Ale i pani Ostaszewska, pani Celińska, pan Chyra, pan Stuhr zasługują na wspomnienie. Rzadko się zdarza w teatrze połączenie idealnie stworzonych postaci przez reżysera i doskonale zagranych przez aktora. To się nazywa współpraca w grupie.
Cieszę się, że sztuka i to ta w stolicy jest na poziomie wysokim, teatrów tu sporo, ale na szczęście są tu te dobre, bardzo dobre. A kto jest najlepszy? To nieważne, sztuka nie powinna wychodzić na ring bokserski. Rywalizacja - nie przystoi sztuce, oczywiście tej prawdziwej!

Pani Krystyno czy możemy być dumni z współczesnego teatru? Czy pani jest dumna? Stolica kolebką teatru, sztuki? Ja jestem, może dlatego, że innego nie znam, tego z dawnych lat.

Czekam na kolejne premiery w Polonii! "Bóg" i "Ciało Kobiety, Młot" CZEKAM i ODLICZAM !!!

Przesyłam gorące pozdrowienia i szeroki uśmiech na twarzy :D
jackblack
 
Posty: 24
Dołączył(a): Śr, 16.07.2008 19:41

Postprzez Krystyna Janda So, 23.08.2008 19:27

O , jak mi miło od tego listu...Dziekuję.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron