Shirley

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Shirley

Postprzez Matowy So, 13.09.2008 14:39

Szara codzienność i gonitwa za jutrem odbierają człowiekowi bardzo wiele. Mojej mamie przez długie lata odbierały to, co ważne dla duszy. Literatura, teatr zawsze były na później, na kiedy indziej...w efekcie na "nigdy". Kilka miesięcy temu to się zmieniło - odkryła wzruszający i bawiący świat książek i teatru ("Stefcia Ćwiek...", "Dowód") Dzięki temu ta codzienność wygląda trochę inaczej. Jest czas, jest lżej :)

Zrobiłem mamie niespodziankę, taką z zaskoczenia i jeszcze o niej nie wie :D Kupiłem bilety na poniedziałkową "Shirley Valentine". Jestem ciekaw ile siebie odnajdzie w bohaterce. Z pewnością wyjdzie w optymistycznym nastroju. Już nie mogę się doczekać :D

Przepraszam, że zawracam Pani głowę moimi wywodami, zwłaszcza, że w ostatnim czasie jest Pani bardzo zapracowana. Ale duża część tych wrażeń, emocji i refleksji jest dzięki Pani. To dla nas ważne. I chciałem aby Pani to wiedziała.

Pozdrawiam serdecznie, bardzo kolorowej codzienności życzę :D
Do zobaczenia za tydzień na "Shirley..." :D

Matowy
Matowy
 
Posty: 86
Dołączył(a): N, 04.05.2008 15:39

Postprzez Krystyna Janda So, 13.09.2008 22:25

Dziękuję za list i dziękuję że to wiem. Pozdrowienia dla Pana i Mamy.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja