zasłużona krewetka

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

zasłużona krewetka

Postprzez amc So, 31.01.2009 10:53

Droga Sophio :wink: ,

spłakałam się ze śmiechu na tymi królewskimi krewetkami i królewskim biustem...

następnym razem tak trzeba iśc do kucharza :wink:
Obrazek

i tak co do wyglądu takie mi się ostatnio wspomnienie z dzieciństwa przypomniało
w rozmowie z MMŁ ("o dziwo" rozmowa dotyczyła Pani kształtnej osoby, i z jego facebookowej galerii pochodzi powyższe zdjęcie)
więc wspomnienie z lat ja jak byłam mniej więcej w wieku Leny....
i w tym że flashbacku mama mówi do mnie

"Jak byś wyglądała jak Janda to byś była idealna"

po czym wyciągałą w szafy pieczołowicie schowane
jeansy i buciki ala Agnieszka:
Obrazek

kupione w USA w 1978
i patrzyła na nie z lubością.... (a były to bardzo wczesne 90'te lata)
(ciekawe co się z nimi stało?)
A jak już podrosłam do rozmiaru że mogłam je włożyć to jeszcze mi kazała to przymierzać
tu dodam mama kiedyś była szczuplejsza ode mnie teraz i właściwie to się ze mnie "śmieje" gdzieś od mojego 16 rż że gruba jestem...teraz to ja te jej spodnie to bym mogła chyba tylko na rzęsy włożyć
ale jak miałam z 12 - 13 lat..ohhh
dodam też że z moim zdaniem w takich butach się nie daje chodzić


co za beznadziejnie nie-edukacyjne zachowanie
wogóle dzieciom nie wolno mówić takich rzeczy że jakbyś wyglądał jak
i tu ktokolwiek (nawet Janda czy Monroe) to byś był...
bo są idealne takie jakie są
I za pewne powinnam Panią znienawidzić na zasadzie "Mama bardziej kocha Jande niż mnie"...
ale jakoś mi sie wyszło :mrgreen: :mrgreen:

no sama Pani widzi po moim zachowaniu jaki mam "uraz z dzieciństa" :lol: :lol: :lol:
(ooo.. że dopiszę.. mama dziś dzwoniła i kazała mi się iść leczyć psychiatrycznie na Panią.. bo mi się wymsknęło że się wybieram do Szczecina...a ja jej wtedy nie kazałam :evil:
znowu nie edukacyjna ta rozmowa i jak tu nie stracić ochoty na moje rozmowy z matką :evil: :evil:)



i żeby się nie kompromitować dalej
nie powiem wprost plakat jakiego filmu powiesiłam sobie w sypialni na wprost łóżka :oops: :oops: :oops:
ale to co na tym plakacie "narysowane" doskonale oddaje mój stan umysłu
dlatego tak lubie na niego patrzeć
a im baardziej rano albo bardziej po dniu pracy tym bardziej oddaje

a w górach.. oh widzę że Pani pod dobrą fachową opieką
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: zasłużona krewetka

Postprzez Krystyna Janda Cz, 05.02.2009 06:03

Zawsze listy od Pani wprawiają mnie w zdumienie. Pozdrawiam. Dal Mamy specjalne ukłony.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja