O ekscesach...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

O ekscesach...

Postprzez Vincent Śr, 08.04.2009 07:53

Droga Pani Krystyno!

Wywiad z Panią w „Przekroju” bardzo mnie poruszył i chciałem Pani za to podziękować.

Tylko z jedną odpowiedzią Pani nie mogę się zgadzać -Pani mi wybaczy!-: jak Pani mówi, że „Właściwie bez sensu, ale co przeżyłam, te moje udręki, ekscesy”. Myślę, że człowiek przechodzi przez różne okresy w swoim życiu, jedne namiętne, inne spokojniejsze, i że każdy ma sens, dopóki żyje zgodnie ze swoim sercem i nie oszukuje samego siebie. A nawet wtedy, jeżeli to są drobne kłamstwa, które pomagają przetrwać chyba to nie wielki grzech.

Priorytety i poglądy się zmieniają wraz z przeżyciami, lecz uważam, że nie ma „ważniejszych”, jeżeli odpowiadają naszym uczuciom w danej chwili. A każdy ma prawo (obowiązek?) do błędu, jeżeli umie wyciągać wnioski z nich.

Jak Pani wspomina o swoich „ekscesach”, przypominam sobie jak Pani promieniowała energią w „Człowieku z marmuru”, jakie kolosalne wrażenie to wywarło na mnie, cudzoziemca starającego rozumieć Polską esencję.

Teraz jest Pani cudowna, tak jak wcześniej Pani była, bo zawsze prawdziwa.

Pozdrawiam serdecznie.

Vincent Lorain.
Vincent
 
Posty: 1
Dołączył(a): Wt, 07.04.2009 08:41

Re: O ekscesach...

Postprzez Krystyna Janda Pt, 10.04.2009 14:12

Kłaniam się i tuszę że nie zawiodę na przyszłość. Choć wszystko zdarzyć się może...
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja