Witam Szanowną Czarodziejkę,
proszę wybaczyć poufałość
Przeczytałem właśnie w poście, że zmieniła Pani perfumy. Podzieli się Pani tą nowiną? Zboczenie takie zawodowe. Ja też dziś wróciłem do dawnej miłości zapachowej czyli L'instant Guerlaina bo wszystko jest tylko chwilą....
Z wydarzeń zabawnych to nawet Pani nie przypuszcza jak może rozbawić Węgierka "ale nie śliwka" mówiąca po angielsku i to przez telefon. Jak to słyszałem to prawie się krztusiłem ze śmiechu a tu taka poważna rozmowa Mail w dodatku ją potwierdził. Zabawne jak mało co.
Pozdrawiam serdecznie
Wielbiciel M.