Pani Krysiu,
super zdjęcia! bardzo Pani z Czechowem do twarzy .
No i bardzo przystojne zdjęcia w nowej podstronie strony.
Link impresariat i tak był mało aktulany. Tak jest lepiej.
A mnie ostatnio atakują obrazy. Ide przez miasto a one mnie takują.
oczywiście przesadzam. Nie mam (jeszcze) urojeń prześladowczych.
Zdjęcia z bardzo różnych nazwijmy to "klimatów"...
Jedno jeszcze z Gdańska! bo zapomniałam w poprzednim poście (demencja)
Zachęcający napis na muzeum, prawda?
i w zbliżeniu:
a to mnie dopadło na stacji beznynowej w łazience...
uwaga to nie była stacja ziuta&ziuta
tylko pewnego zachodnego koncernu
a tu...istny czar PRLu
No a to mnie dziś napadło:
ładne, prawda?
A.
ps. Przytulak na noc bo ja własnie kolejną noc mam "syndrom Tonki" jak ja to nazywam. Pewnie to ta tzw. nerwica. żebym się tylko jeszcze skupić mogła na pracy to by było cudnie. Znaczy jak mi się akurat pogarsza to o Pani myślę. No to chyba logiczne nie?
no co ja poradzę że lubię misie.
No wiem że to infantylne.
Ale i tak je lubię.