Droga Pani Krystyno,
czy widziała Pani może nową książkę poświęconą Marlenie autorstwa Angeliki Kuźniak? Właśnie skończyłam czytać. Jest tam kilka smaczków, ciekawostki dotyczące jej koncertów w Polsce. Złapałam się na tym, że podczas czytania widzę w głowie Marlenę z jej własną twarzą, ale równie często jest to Marlena-Janda. Szczególnie, gdy czytałam o tym jak sunie w kierunku mikrofonu w sukni obszytej tysiącami pereł. I od razu pojawia się pytanie: Czy to możliwe, że jeszcze kiedyś zobaczymy ten wspaniały spektakl? A może istnieje jakieś nagranie, które można kupić?
Pozdrawiam serdecznie.